Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Wystawa Romualda Kutery
Otwarcie wystawy fotograficznej Romualda Kutery - "Odryka"
Gorzów, Mała Galeria GTF, 22 listopada 2014


Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne od połowy tego roku obchodzi swoje zacne 60-lecie istnienia i owocnej działalności. Wystawa "Odryka" p. Romualda Kutery wpisuje się w te ważne obchody...
W sobotę otwarcia wystawy dokonał Prezes GTF, p. Marian Łazarski i przypomniał rok 1982, w którym to p. Romuald Kutera, wspólnie z żoną mieli tu swoją pierwszą wystawę. Jest też inna ważna data, to 42 lata istnienia tej Galerii. I jeszcze inna - 33 lata temu odszedł "na niebieskie połoniny" znany gorzowski fotografik, p. Waldemar Kućko.

Według Prezesa nazwa "Odryka" wiąże się z drogą, którą zmierzał autor i pytaniami, które sobie w tej drodze zadawał...
Pan Romuald Kutera na początek stwierdził, że aby robić fotografię, trzeba ją najpierw wymyślić. On wymyślił sobie "Odrykę". Bo może jest to także życzliwa partnerka artystów... A tak "przyziemnie" jest to rzeka Kwisa, odnoga Odry... A rzeka to... "Ona"... Prace na tej wystawie są w dwóch kolorach, błękitnym jak woda... i szaro-srebrnym. Te błękitne wyglądają jak wielkie oceany wody, albo kontynenty z "lotu ptaka", albo migoczące refleksy światła na wodzie... Wszystkie prace są delikatne, zjawiskowe i piękne. Przyciągające oko i dające widzowi materiał do myślenia i tworzenia swojej wizji... Są też widoczne bardzo realnie postacie, np. cztery prace w srebrnych szarościach pt. "Odryka nad Odrą".

W informacji napisanej przez Adama Sobotę przeczytałam m. in.: W 2009 roku Romuald Kutera rozpoczął realizację cyklu inscenizowanych fotografii, gdzie pojawia się zagadkowa postać kobieca. Jest ona całkowicie, albo częściowo spowita w tkaninę... Szczególny sens, jaki autor nadaje obrazom, wynika z przywołania kontekstu mitologicznego, jako że dopisuje on do greckich mitów swoją własną opowieść. W komentarzu zatytułowanym "Historia Odryki" R. Kutera przekonuje nas, że postać ta jest córką Ateny i Hefajstosa, która za swoje wojownicze występki została zmieniona w grot strzały i wystrzelona daleko na północ. Taki grot artysta znalazł w nurcie rzeki Kwisy i jak twierdzi - zaczęło to skutkować emanacjami obecności bogini także w innych miejscach, gdzie przebywał. Ponieważ zawsze działo się to w dorzeczu Odry, nadał tej zjawie imię Odryki...

Postać ta jest czasem widmową figurą, albo realną postacią wykonującą jakieś taneczne ewolucje...
Do tych fotografii-obrazów nawiązała swoim performancem "Niebieska" Katarzyna Bobiec, wykonując różne ewolucje taneczne i akrobatyczne, spowita w niebieską tkaninę.
Na wystawę przyszedł tłum. Ale będzie ona czynna jakiś czas, proponuję tam zajrzeć...

Ewa Rutkowska
Fot. Piotr Merda

22-11-2014



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2025. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl