Indyjska podróż Kino "60 Krzeseł" w Miejskim Ośrodku Sztuki 24 czerwca zaproponowało gorzowianom Noc Indyjską. Od 23 do 5 nad ranem uczestnicy mieli możliwość prawdziwej podróży w świat indyjskiej kultury i obyczajów.
Foyer było piękną wizytówką nocki. Hinduskie znaki i płótna rozjaśniały ciemne wnętrze, rekwizyty, świece oraz inne dodatki stworzyły cudowną atmosferę indyjskiego klimatu.
Frekwencja dopisała, mnóstwo osób chciało przenieść się w inny świat.
Personel Miejskiego Ośrodka Sztuki zadbał o szczegóły. Każdy był przebrany w indyjski strój, miał bogatą biżuterię oraz charakterystyczny dla tego regionu makijaż.
Na początek zaproponowano klasyczny hinduski taniec, następnie tradycyjny taniec filmowy Bollywood w wykonaniu Rady Živkovič. Rada ukończyła różne szkoły tańca. Obecnie jest studentką Umy Sundaram w Madrasie. Tańczyła w Polsce, Niemczech, Włoszech, Grecji, Szwecji, Belgii, Norwegii, Jugosławii. Wystąpiła w kilku filmach produkcji Bollywood.
Po występie zaproszono gości na pokaz pierwszej części filmu "Czasem słońce, czasem deszcz" w reżyserii Karana Johara.
Po projekcji widzowie mieli okazję pomalować sobie dłonie henną. Być może to film zainspirował wielu do ozdobienia swoich dłoni, ponieważ kolejka wydłużała się co chwilę.
W przerwie podno również indyjską herbatę, której recepturę chciało poznać wielu. W końcu przyszedł czas na wykład i pokaz slajdów podróżnika i fotografa Waldemara Czerniszewskiego, którego zdjęcia można podziwiać w Galerii Foyer.
Rada Živkovič ponownie zaprezentowała swoje zdolności ucząc tańca Bollywood, który wbrew pozorom nie jest taki łatwy. Tancerka wyjaśniła znaczenia poszczególnych gestów wykonywanych oraz zaprosiła widzów do wspólnych pląsów.
Po całej gamie atrakcji przyszła pora na drugą część filmu, który obejrzało już 1,5 mln ludzi w samych Indiach.
Przychylne recenzje widzów nocy indyjskiej zakończyły westchnienia szkoda, że to już koniec".
(Tekst: Marcin Słowiński)
30-06-2005
/ sprawozdania z tego miesiąca
|