Ej sobótka, sobótka... Tradycja organizowania święta Kupały sięga czasów przedchrześcijańskich. W noc letniego przesilenia słonecznego, najczęściej koło rzek lub jezior, zbierała się młodzież, by wśród śpiewów i tańców koło ogniska czcić pogańskiego boga Kupałę. Noc kulturalna "Ej sobótka, sobótka..." - - 20 czerwca 2009 r., od godz. 21.00, na terenie Grodzkiego Domu Kultury, ul. Wał Okrężny 37.
W programie m.in. występy gorzowskich zespołów muzycznych, puszczanie wianków na Warcie, i ognisko.
W tę najkrótszą w roku noc można było, wg podań ludu, znaleźć przynoszący szczęście kwiat paproci. Mówiono, że ten, kto znajdzie jej kwiat, będzie szczęśliwy do końca życia. Strojono wówczas zielenią domy i figury przydrożne, wito wianki i puszczano je na wodę, dla wróżb małżeńskich, co nie przeszkadzało igraszkom młodzieży...
Na terenie Polski pogańskie święto Kupały zanikło w połowie XIX wieku. Z czasem słowiański obrzęd połączono z chrześcijańskim świętem poświeconym Janowi Chrzcicielowi.
Fot. www.malinowe-ogrody.blog.onet.pl
20-06-2009
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|