Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Zapowiedzi

Uwaga na "Control"!



Biograficzny film o liderze legendarnej, rockowej grupy "Joy Division" pokaże Kino 60 Krzeseł. Znajdź czas między 11 a 17 kwietnia 2008 roku 
i przyjdź do Miejskiego Ośrodka Sztuki. Poznaj największy problem Iana Curtisa.

W tym wypadku pisanie o zakończeniu filmu - Ian Curtis powiesił się na kablu od suszarki -
- będzie uzasadnione. Na dodatek lider "Joy Division" popełnił samobójstwo 18 maja 
1980 roku, po obejrzeniu w telewizji filmu "Stroszek". To nie jest zdradzenie tajemnicy głównego bohatera, jak w przypadku Bruce'a Willisa z "Szóstego Zmysłu", żeby zniechęcić do obejrzenia tego filmu. "Control" i tak trzeba obejrzeć. Trzeba obejrzeć, bo wymaga od tego mit Curtisa.

Peter Hook, Bernard Sumner i Terry Mason nie umieli grać na żadnym instrumencie, ale to nie było ważne. Dali ogłoszenie do lokalnej prasy, że szukają wokalisty. Zgłosił się urzędnik niższego szczebla i początkujący poeta Ian Curtis, którego kojarzyli z koncertów w mieście. I tak w roku 1976 powstała grupa "Warsaw", która swoją nazwę wzięła od kultowej piosenki Davida Bowiego z płyty "Low", ulubionego artysty Curtisa. Szybko musieli pożegnać się z tą nazwą, gdyż w Londynie była kapela o nazwie "Warsaw Pakt". Zainteresowany historią II wojny światowej Curtis podsunął inną, prowokującą nazwę: "Joy Division", nawiązującą do opisanej w książce "Dom Lalek" Yehiel De-Nur grupy więźniarek obozu koncentracyjnego zmuszanych do świadczenia usług seksualnych. 
W 1979 roku ukazała się ich debiutancka płyta, "Unknown Pleasures", której singlem promującym był utwór "She's Lost Control".

Film nie opowiada o samym zespole, który zrobił wyłom w muzyce rockowej. Obraz nie bazuje na eksponowaniu muzyki, genialnych aranżacji czy tekstów piosenek. Film Corbijna (znanego z reżyserii teledysków m.in. dla U2) przedstawia nasilanie się problemów, 
z jakimi musiał zmierzyć się Ian Curtis w krótkim czasie swojego życia - umarł w wieku 
23 lat. 

"Control" jest linią papilarną uporania się z samym sobą. Ian Curtis próbuje kontrolować swoje ataki epilepsji, usiłuje zrozumieć, czym jest dla niego miłość, co uważa za najważniejsze w jego życiu, czy cały on, to Joy Division, czy może jego dziecko, które urodziło się za szybko dla niego. Czy zdołał ogarnąć to całe zamieszanie wokół jego postaci? Czy uwolnił się od narastającej popularności, czy może wygrał, tworząc mit swojej osoby, na lata? Na lata, bo prawie po 30 dekadach jego legenda jest wciąż żywa 
i moda na "Joy Division" powraca, choćby tym filmem. Ważny film. Kino bardzo dobre, stricte biograficzne, przejmujące i przerażające zarazem. Nie musisz być fanem "Joy Division" czy rocka, by ze swobodą oglądać ten film. Obraz broni się sam swoją uniwersalnością. Poruszane w filmie problemy mogą dotykać każdego współczesnego człowieka. To od Ciebie zależy, czy potrafisz się kontrolować.


                                                                               (tekst: Robert Sławiński)



11-04-2008
/ zapowiedzi na ten miesiąc
 
Komentarze

wszystkie tematy

czytany temat:

bo zapewne tacy nie pójdą robert, 3-04-2008 12:12

brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl