Grodzki Dom Kultury w Gorzowie zaprasza 17 marca 2007 r. o godz. 19.00 na spektakl w ramach 15-lecia Teatru Kreatury. Tym razem miłośnicy teatru będą mieli okazję zobaczyć "Radosny żywot głupka", na podstawie powieści K. Jaworskiego, w reżyserii Przemka Wiśniewskiego. Gościnnie wystąpi zaprzyjaźniony z Kreaturami gorzowski zespół Kawałek Kulki.

Spektakl "Radosny żywot głupka" był prezentowany na prestiżowych festiwalach 
i przeglądach, gdzie zdobył wiele nagród, m.in. Złotą Misę Borowiny za najlepszą reżyserię dla Przemka Wiśniewskiego i za najlepszą kreację aktorską dla Aliny Czyżewskiej, oraz Talerz Biesiadny Króla Jana, czyli nagrodę publiczności, podczas XXI Biesiady Teatralnej 
w Horyńcu Zdroju w 2000 r., nagrody za kreacje aktorskie dla Aliny Czyżewskiej 
i Ignacego Żytkowskiego podczas Łódzkich Spotkań Teatralnych w 2000 r., nagrodę dziennikarzy OFFEUSZ na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym MALTA 2002.
"W spektaklu "Radosny żywot głupka" karykaturalny i niezbyt zrównoważony psychicznie demiurg stwarza świat, mężczyznę i kobietę - na miarę swoich możliwości - niedbale, od niechcenia. I nic już nas dalej nie dziwi - ani to, że jabłko z rajskiego drzewa zastępuje guma do żucia, ani to, że wypędzeni z raju trafiają wprost do domu wariatów, ani to, że pani psycholog spokojnie mogłaby się zamienić miejscem ze swoimi pacjentami. Przed naszymi oczyma przewija się błyskotliwa i szaleńcza pogoń obrazów i scen - próba amatorskiego teatru świrów, którzy nie mogą się zdecydować, czy grać "Kubusia Puchatka", jasełka, "Hamleta" czy "Kordiana"; wycieczka do muzeum jak dalekie echo szalonej wyprawy pacjentów szpitala psychiatrycznego z "Lotu nad kukułczym gniazdem", klasa szkolna spędzona do teatru na spektakl "Pana Tadeusza" i strzelająca z procy do pijanego aktora, a na koniec bal w domu wariatów, na który zaproszona zostaje publiczność - w końcu wszyscy jesteśmy mieszkańcami-pacjentami tego świata, w którym niepodzielnie rządzi absurd." (www.kreatury.px.pl)
Obsada: Alina Czyżewska, Katarzyna Pielużek, Konrad Stala, Przemek Wiśniewski i Ignacy Żytkowski.

"Zespół "Kawałek Kulki" powstał w 2001 roku na wieprzyckim strychu. Niezliczona ilość praco-godzin, poświęcona na rozwój rzemiosła muzycznego, pozwoliła pretendować Zespołowi do roli ,,grających w centrum''. Po spakowaniu do tramwaju numer 1 niezbędnego aparatu wykonawczego oraz bagażu strychowych doświadczeń, muzycy wreszcie mogli wkroczyć do epicentrum kulturalnych wydarzeń miasta Gorzowa. Pierwszą przystanią na nie odkrytym przez nich lądzie była św. pamięci Stolarnia. Pod jej skrzydłem Zespół doskonalił swoje umiejętności manualne związane z obsługą aparatu wykonawczego, oraz zaspokajał swoje artystyczne ambicje - nie tylko na terenie bastionu Stolarnia. 
Pierwszym sukcesem, który poraził układ nerwowy muzyków kwartetu, było zwycięstwo na mini przeglądzie zorganizowanym przez Miejskie Centrum Kultury w 2002 roku. Sukces był tak ogromny, że nie mogący udźwignąć jego brzemienia, muzycy wyjechali do Tybetu, zaszywając się w jednym z jego klasztorów na rok. Po głębokim wewnętrznym wyciszeniu, powrócili zdobywając ,,niechcący'' w roku 2003 tę samą prestiżową nagrodę. Odtąd drzwi do kariery rozciągającej się pomiędzy ulicą Chopina, a Drzymały zostały otwarte. Na dalsze sukcesy nie trzeba było długo czekać: 2004 rok - nagroda publiczności (jak wiadomo to ona najbardziej się liczy - publiczność) na Gorzowskim Rock Festiwalu, oraz nagroda za najlepsze teksty, 2004 rok - na falach rozgłośni Radia Zachód cały Wszechświat mógł usłyszeć piosenkę ,,Kolegi tata jest policjantem''. Ten bez wątpienia przebój, zapadł bardzo głęboko w sercach i umysłach wszystkich. Pamięć o nim wpłynęła decydująco na dalsze losy zespołu, który dzięki niej nagrał jesienią 2004 roku swoją debiutancką płytę krótkometrażową pod tytułem "Wyprawa w poszukiwaniu raf koralowych z Kawałkiem Kulki w kieszeni". 
Skład zespołu: Magdalena Turłaj "tekla'' - skrzypce, wokal; Karol Wiśniewski "michał'' -
- perkusja; Błażej Król "błazen'' - gitara, wokal, teksty, Maciek Parada "semafor'' - gitara basowa, Kawałek Kulki - muzyka." (tekst: Maciej Parada)