Malarstwo Barbary Latoszek Galeria "Jedynka" Grodzkiego Domu Kultury, ul. Mieszka I 50, prezentuje wystawę malarstwa Barbary Latoszek. Wernisaż, połączony z wieczorem poezji Marii Borcz odbył się 12 maja. Ekspozycję można zwiedzać do końca czerwca.
"Tylko nie rdzewieć - szkic do wystawy Barbary Latoszek" Wczoraj wędziska - dzisiaj ołówki, pędzle i farby. Wczoraj oddech nadwarciańskich łęgów i rozlewisk - dzisiaj sztaluga, blejtramy i zapach terpentyny. Żywa jak i martwa natura była i pozostaje niemałą częścią codzienności Barbary Latoszek, która po okresie wypoczynkowego wędkarstwa spławikowego błyszczącego po trzykroć złotymi medalami mistrzostw Polski oraz brązem mistrzostw świata, wyłowiła w rzece swojego życia kolejne pasje - malarstwo i rysunek. Teraz grafikami i akwarelami, akrylem i olejami na płótnie wypełnia wędkarski sadz. Obecna wystawa jest drugą indywidualną i szóstą zbiorową w jakich brała udział. Szukając doświadczeń uczestniczy w plenerach, na których poznaje tajemnice sztuki i podpatruje uznanych profesorów z akademickich uczelni. By znaleźć swój styl pociągnięcia kreski, przyłożenia pędzla i szpachli musi upłynąć jeszcze trochę rzeki. Autorka jednak dąży jej brzegiem bo wie, że trening prowadzi do sukcesów. Najważniejsze - nie rdzewieć, a znaleźć sposób na życie. Barbara Latoszek należąc do Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Gorzowie Wlkp. czuje się potrzebna i jest doceniana. W jej skrzyneczce z farbami i pędzlami znajdziemy niezbędny do malowania olej lniany. Możemy być zatem spokojni, że autorka wystawy nigdy nam... nie zardzewieje. Tekst: Roman Habdas
Maria Borcz "Katyń 2010"
Golgotą i górą Przemienienia nim światła pogasną niech żal roztopi skostniałość sumień
Tak nagle wasze życie tli się w podniebnych przestrzeniach
"Rachunek"
wspinam się po hakach osadzonych w skalistości asekuruje linią optymizmu
spoglądam w dół lękiem napawa przestrzeń
nie mam bagażu tylko w kieszeni flakonik z kroplą przebaczenia
Fot. Michał Słupczyński
20-05-2010
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|