Klasycznie w Jazz Clubie "Pod Filarami" (wg Marka Piechockiego) 23 kwietnia 2010 r., 19.30 – wieczór z gitarą i klarnetem! Kompozycje Fryderyka Chopina w wersjach oryginalnych i transkrybowanych, "przeniesionych" do rozdziału "jazz". Na gitarze czołowy polski jazzowy (ale nie tylko, o czym się przekonamy) wirtuoz tego instrumentu Piotr Lemański. Towarzyszył mu będzie syn Paweł. Właśnie na klarnecie. Przyznam, utworów Fryderyka na taki skład jeszcze nie słyszałem. Więc czekam z niecierpliwością na mazurki, preludia, walce… Ba, pieśni! Bowiem i "Życzenia", i "Laury i Filona" posłuchamy!
"Laura i Filon" ("Już miesiąc zeszedł") to ulubiona pieśń Mamy Fryderyka Chopina, Justyny z Krzyżanowskich. Słowa sielanki napisał Franciszek Karpiński. Muzykę do nich twórca nieznany, ludowy. Na tyle zainteresowała początkującego kompozytora – wszak miał wtedy Fryderyk lat osiemnaście, że umieścił tę melodię (razem z dwoma innymi, również o ludowym rodowodzie – krakowiaka Karola Kurpińskiego i kujawiaka "Idzie Jasio do Torunia" - tutaj autor nieznany) w swojej "Fantazji na tematy polskie". To opus 13 z roku 1828, wydany w cztery lata później. A utwór jest na fortepian i orkiestrę.
Nie tak dawno słuchałem go w Filharmonii Poznańskiej w wykonaniu Piotra Szychowskiego (fortepian) i filharmoników pod batutą Daniela Stabrawy. Daniel Stabrawa to znakomity polski skrzypek, aktualnie koncertmistrz Filharmonii Berlińskiej. Wsławił się m.in. wykonaniem, wraz z Nigelem Kennedym, "Koncertu na dwoje skrzypiec d-moll" Jana Sebastiana Bacha. A płyta z tym nagraniem okazała się najlepszą nagraną w Roku Bachowskim (2000)…
23 kwietnia 2010 zakończy się cykl "Klasycznie w Jazz Clubie "Pod Filarami"" wg mojego i pomysłu i w mojej realizacji. Jeszcze będę zapowiadał w czerwcu pianistkę dr Joannę Marcinkowską w recitalu co to z okazji Roku Chopinowskiego w Bibliotece Wojewódzkiej grany będzie.
Później będzie lato. I ja u siebie na wsi, w lasach. A jesienią na trochę do Warszawy. Chociaż eliminacyjnych szranków pooglądać, posłuchać Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego. Na tyle, na ile moich funduszy, a także cierpliwości goszczących mnie w Stolicy wystarczy!
Z. Marek Piechocki
23-04-2010
/ zapowiedzi na ten miesiąc
|