Tropem dzikiego ptactwa Nieprzetarte szlaki Doliny Dolnej Warty i Odry urzekają niezwykłym bogactwem przyrodniczym. To właśnie tutaj można zaobserwować fascynujące życie dzikich zwierząt, a w szczególności ptaków. Ten atrakcyjny krajobraz przybliżył Piotr Chara podczas wernisażu wystawy fotografii "Barwy przyrody wielkich rzek Ziemi Lubuskiej", który odbył się 7 kwietnia na I piętrze Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Piotr Chara (ur. 1973 r.) to fotografik, przyrodnik i regionalista. Absolwent ochrony środowiska na Akademii Rolniczej w Szczecinie. Autor przewodnika turystycznego "Kostrzyn nad Odrą – bastion historii i przyrody" oraz albumów fotograficznych "Barwy przyrody wielkich rzek Ziemi Lubuskiej", "Błota Warciańskie", "Krajobraz kulturowy Doliny Dolnej Warty". Laureat wielu konkursów fotograficznych, zdobywca Grand Prix Festiwalu Fotografii Przyrodniczej w 2009 r.
Fascynacja życiem i zwyczajami ptaków pojawiła się u Piotra Chary już kilkanaście lat temu. Teraz z zaangażowaniem i pasją uwiecznia na fotografiach rozmaite gatunki tych zwierząt. To wymaga jednak ogromnej cierpliwości i wytrwałości w działaniu ze względu na nieufność i płochliwość ptactwa. Dlatego też nierzadko potrzebny jest kamuflaż. W tym celu Piotr Chara buduje szałasy z naturalnego tworzywa, a sam przebiera się w strój snajpera. Pod spód zakłada także kostium płetwonurka, ponieważ wiele ujęć musi robić na wodzie. Fotografowanie ptaków to ogromne wyzwanie – niekiedy przez wiele godzin trzeba leżeć w bezruchu lub czołgać się po bagnistych terenach kilkaset metrów. Ale efekt jest satysfakcjonujący.
Fotografie Piotra Chary to nie tylko zdjęcia dokumentalne, ale również artystyczne. Autor szczególną uwagę zwraca na kompozycję obrazu, tło i ciekawe ujęcie, a nie jedynie na udokumentowanie danego gatunku. Aby osiągnąć zadowalający efekt, stosuje różnorodne techniki. Najczęściej jednak decyduje się na metodę ujęć "pod światło", która umożliwia delikatne podkreślenie obiektu i subtelne wydobycie kolorów. Ważna jest także pora dnia, gdyż najlepsze światło do robienia takich zdjęć występuje o wschodzie i zachodzie słońca. Jak podkreśla sam autor, przede wszystkim liczy się wyobraźnia.
Ekspozycję można oglądać do połowy maja.
Tekst: Alicja Maszkowska Fotorelacja: Arkadiusz Sikorski
13-04-2010
/ sprawozdania z tego miesiąca
|