Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

"Moim zdaniem", cz. XLII (w poniedziałek, 8 czerwca 2009, porą wieczorową)

Miła Lucynko!

Tak jak obiecałem, piszę ciąg dalszy moich peregrynacji około-kulturalnych w te "Dni Gorzowa", co to już zakończone wczorajszej nocy… Dla mnie ta "noc" dość wczesną porą, bo kilka minut po dwudziestej pierwszej godzinie, kiedy to Kijowski Teatr Uliczny KET 
z Kijowa, po którym sobie wiele obiecywałem zafiniszował ukłonami, odbieraniem braw zebranych widzów swój spektakl. 

Nie wiem nawet czy to, co pokazali można nazwać sztuką teatralną w normalnym tego słowa znaczeniu. Był to spektakl muzyczny – muzyka i tańce z różnych stron świata – 
- oczywiście w specyficznym dla tego typu widowisk ulicznych wykonaniu. Szczudła, ubiory, rekwizyty właściwe tym przedstawieniom. Owszem, nie można odmówić występującym wczoraj aktorkom i aktorom zręczności, umiejętności grania mimiką, ruchem - czym uwodzili zgromadzonych. Ja jednak "szedłem" na "coś" innego – dlatego może moje zawiedzenie. Może chciałem spektaklu na miarę ubiegłorocznego "Wiśniowego sadu"?

Ale, ale… miałem zacząć to pisanie od swojego "występu"! 
Otóż – w jak największym skrócie – taka oto: "Galeria Bezbronna" jest częściowo kontynuacją idei fotograficznej "Galerii Bezdomnej" Tomka Sikory i Andrzeja Świetlika, którą rozwinął do pokazywania najróżnorodniejszych przejawów sztuki nasz rodzimy artysta-fotografik, performer, animator happeningów, twórca instalacji Daniel Adamski. "Galeria Bezbronna" nie broni się przed żadnym amatorem, artystą takim "naprawdę", ich dziełami! Tak więc od obrazów, rzeźb czy fotografii "wielkich" po szydełkowane serwetki czy siermiężne asmablage tych mniej "wielkich".

A tak naprawdę Lucynko, to mam wielki szacunek właśnie dla tych znanych, gorzowskich twórców, że  wystawiają się z "maluczkimi" – Michał Bajsarowicz – artysta malarz 
o ugruntowanej sławie, czy Marian Łazarski – fotografik…  Mój szacunek i podziw również dla Daniela "Adamsa" Adamskiego za to, że chce mu się chcieć!

I tak to ja pomiędzy fotografiami, instalacjami, obrazami przylepiałem do ścian byłego Domu Dziecka (teraz w ruinie prawie, do remontu i sprzedaży – więc dlatego na ten tydzień dla "Bezbronnej" – za co chwała Magistratowi!) swoje wierszowe tomiki. 
A wpadłem na ten pomysł sobotniego ranka na dwie godziny przed otwarciem, zainspirowany "oknami" Zbyszka, o których pisałem w poprzednim liście. Bo tak. Jeśli można pokazać to, co się dzieje za szybami, to dlaczego ja nie mam pokazać tego, co we mnie. A może? Może znajdę chociaż jednego czytelnika, co to poprzewraca kartki tomików przyklejonych okładką do ściany, zaciekawi się tym dziwnym sposobem pokazywania wierszy, zobaczy co w środku, przeczyta? Już tam nie muszą się podobać! Ale są!




Więc Lucynko, tak to sobie "zaistniałem" w "Bezbronnej" – się "przykleiłem" na taśmie dwustronnej - nikt nie bronił szacunku do artystycznych tego dnia ścian Domu Dziecka!Tym razem podłączam już fotki.

Acha, w tymże budynku jeszcze dwa wydarzenia – już bez mojej obecności - jak wiesz, ja w lasach najczęściej. Tak więc najpierw działanie artystyczne Japończyka Takahiro Suzuki – widziałem w TV – projekt pt. "IKIRO – ŻYJ". Najpierw z dzieciakami malował balony 
w słowa przez nich najbardziej ulubione – znajdowałem tam takie, jak miłość, zdrowie, życie… - potem napełniano je helem i w jednej chwili wypuszczono. Pod zaniebieszczonym niebem "mieszały" się z płachtą gołębi, co ponad dachy miasta pofrunęły… cudny widok!

No i jeszcze – właściwie równocześnie z "Bezbronną" - międzynarodowy projekt ID – 
- instalacje, pokazy artystów z kilku krajów Europy. Przesłanie? Zacytuję za portalem www.giik.pl:

IDEA iD
Projekt iD jest efektem rozmów artystów z Niemiec, Irlandii, Polski i innych krajów 
podczas festiwalu ArtTrail, który odbył się w Cork w Irlandii we wrześniu 2008 r.

iD to próba zarysowania tożsamości artysty oraz jej związków z określonym miejscem. Przemieszczamy się żeby doświadczać, realizować, uczyć się itd. Część artystów uczestniczących w wystawie żyje poza granicami swojego kraju. Wielokulturowość jest zjawiskiem powszechnym. Artyści próbują odpowiedzieć na pytania: w jaki sposób 
czynniki geograficzne, społeczne, ekonomiczne wpływają na praktykę artystyczną? Czy artysta jest uzależniony od historii, polityki, czynników psychologicznych, towarzystwa innych lub środowiska naturalnego?

Tytuł wystawy może się skojarzyć z I.D. (ang. dowód tożsamości) lub id (wg Freuda, element naszej psychiki obok ego i superego).




Tak więc obejrzałem. Są tam prace, które zachwyciły, takie, obok których przeszedłem obojętnie, które zadziwiły pomysłem, realizacją…, ale to może już innym razem!

Tutaj, w czasie pisania, w słuchawkach panoszą mi się fryderykowe nutki – teraz
Ballada g-moll op. 23 – za klawiaturą Janusz Olejniczak. Lubię jego pełne romantycznych uniesień interpretacje, technikę wykonawczą, spokój jaki wprowadza w muzykę, niekiedy przecież ekspresyjną. Tak grają tylko najwięksi! A właśnie wczoraj wieczorem, kiedy to ze znajomymi rozprawialiśmy o teatrze, mówiliśmy między innymi o brawach. Opowiadałem 
o milczeniu Sali po niezwykłych wykonaniach muzyki. Kiedyś, w Teatrze Stanisławowskim, grał Kevin Kenner… nooo, tak! Już się rozpisuję zanadto chyba, więc kończę… A o Kevinie może kiedy indziej napiszę. To ciekawa postać, znakomity pianista!

Tymczasem pozdrawiam! Życzę miłego tygodnia i w końcu – słońca, którego ostatnio tak mało. Deszcze potrzebne, ale słoneczko też przecież!


Marek

Tekst, fot. Z. Marek Piechocki
 


 



10-06-2009
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl