Klub Konesera | „12:08 na wschód od Bukaresztu” W miniony wtorek, 18 listopada 2008 r., widzom gorzowskiego Klubu Konesera w Kinie Helios zaprezentowano rumuński komediodramat pt. „12:08 na wschód od Bukaresztu” w reżyserii Corneliu Porumboiu.
Na ekranach kin coraz częściej pojawiają się niskobudżetowe, niekomercyjne obrazy produkcji państw postkomunistycznych, będące filmową próbą odpowiedzi i rozliczenia niezbyt odległej, narodowej przeszłości. Jednym z takich filmów jest właśnie „12:08…”, w którym tragiczna przeszłość i przyszłość ludzi pozbawionych perspektyw miesza się z niezrównanym, bałkańskim poczuciem humoru.
16 lat po rewolcie w Rumunii i wypędzeniu przez zbuntowany tłum komunistycznego dyktatora Ceausescu oraz po jego spektakularnej ucieczce helikopterem, właściciel i prezenter lokalnej stacji telewizyjnej, Jderescu, zaprasza do jednego programu dwójkę uczestników tamtych wydarzeń, by powspominać historyczne chwile. I tak po jednej stronie zasiada Piscoci – stereotypowy emeryt, który trudni się jedynie pracą sezonową i wciela w Św. Mikołaja, po drugiej zaś nauczyciel historii tonący w alkoholowym upojeniu i długach - Manescu. Każdy z nich prezentuje swoją wersję zamierzchłych wydarzeń z perspektywy ich prowincjonalnego miasteczka, Vaslui. Na ile ich opowieści okażą się prawdziwe?
Film Porumboiu z należytym sobie czarnym humorem rodem z Bałkanów, prowadzi dyskusję o tym, czy w zderzeniu z rzeczywistością, rewolucja sprzed lat naprawdę przyniosła mieszkańcom Rumunii oczekiwane europejskie standardy, ale także zmusza do refleksji - w jaki sposób powinno się rozprawiać z najnowszą historią. W filmie, który jest formalnie zapisem telewizyjnej debaty, w ciekawy sposób ukazuje mankamenty ustrojowej transformacji i nowej rzeczywistości. Poza gośćmi w studio, w rozmowie uczestniczą także widzowie, dzwoniący do programu, spośród których wyłania się specyficzny obraz rumuńskiego społeczeństwa.
Porumboiu dokonuje swojej socjologiczno-politycznej analizy współczesnej Rumunii rozważnie, ale również nie powstrzymuje się od komizmu, dzięki czemu zabawa kontrastami i śmiałe spojrzenie czy krytyczny komentarz otaczającej rzeczywistości, są bez wątpienia największymi atutami filmu.
„12:08 na wschód od Bukaresztu” to interesująca propozycja, szczególnie dla miłośników dobrego, europejskiego kina oraz południowoeuropejskich klimatów sztuki filmowej.
A oto grudniowe propozycje Klubu Konesera na każdy wtorkowy wieczór:
02.12. – „Fala” – niemiecki dramat poruszający tematykę nazizmu; 09.12. – „Elitarni” – brazylijski dramat kryminalny, nagrodzony Złotym Niedźwiedziem na festiwalu w Berlinie; 16.12. – „Po prostu razem” – francuski melodramat z Audrey Tautou w roli głównej; 23.12. – „Boisko bezdomnych” – polski film obyczajowy, laureat Złotego Lwa na festiwalu w Gdyni za drugoplanową rolę męską; 30.12. – „Na krawędzi nieba” – niemiecko-turecki melodramat, zdobywca Złotej Palmy w Cannes za najlepszy scenariusz.
Tekst: Tomasz Setta Fot. www.film.gildia.pl
24-11-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|