DKF „Megaron” | „Madame Satã” Podczas pierwszego po wakacjach spotkania w Dyskusyjnym Klubie Filmowym „Megaron”, 2 października 2008 r. został zaprezentowany film brazylijskiego twórcy Karima Arinouza pt. „Madame Satã”.
Głównym bohaterem filmu jest Joao Francisco dos Santos, żyjący w slumsach wyrzutek, kryminalista, homoseksualista, którego największym marzeniem jest sława. Osiągnie ją na karnawale w Rio właśnie poprzez prezentację swej postaci Madame Satã. Film skupia się jednak na innym etapie życia słynnego Brazylijczyka. Autor zabiera nas 10 lat wstecz, przed długą odsiadką w więzieniu za morderstwo, w brazylijskie slumsy, w których zaczęła kształtować się postawa i pragnienia Joao.
Nie można więc obrazu Arinouza uznać za klasyczną biografię, wręcz przeciwnie. Jest to raczej przejmujący i odważny dramat, który zabiera nas do świata prostytutek, alfonsów, tanich lokali, pełnych tańca i namiętności. Gdzieś w tych miejscach żyje główny bohater, którego historia staje się opowieścią o artyście, o dążeniu do sławy, o potrzebie bliskości, o mętliku pomiędzy tym, co wewnątrz, a tym, co na wierzchu człowieka.
Joao był bez wątpienia postacią kontrowersyjną. Taki zresztą jest też sam film; reżyser bez oceniania zachowań swego bohatera, pokazuje sceny, które z jednej strony stanowiły codzienność Joao, a z drugiej – były dla niego wielkimi i emocjonalnymi, i fizycznymi doświadczeniami. Historia prowadzona jest bardzo płynnie, główny bohater, fenomenalnie odegrany przez Lázaro Ramosa, pomimo niezwykle skomplikowanego charakteru, staje się dla widza bliski. Tak samo zresztą jak ten cały, w pierwszej chwili odpychający, świat brazylijskich slumsów. Wielkie wrażenie robią również zdjęcia i sam sposób potraktowania tematu przez twórcę, który łatwo mógł stworzyć kolejną, bardzo klasyczną biografię słynnego człowieka. Stało się jednak inaczej, i bardzo dobrze.
(tekst: Marcin Kluczykowski)
6-10-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|