Niecodzienna "Krystalizacja przestrzeni" Oryginalne dzieła Ludwiki Ogorzelec znajdują się w wielu miejscach na świecie, np. w Mamidakis Fundation w Grecji czy Louisville w USA. Od soboty, 31 maja 2008 roku, możemy je podziwiać w Galerii Sztuki Najnowszej Miejskiego Ośrodka Sztuki, na wystawie z cyklu "Krystalizacja Przestrzeni".
Ludwika Ogorzelec (ur.1953 r.) to polska artystka mieszkająca we Francji. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu i L'Ecole Nationale Superieure des Beaux-Arts w Paryżu. Jako jedna z nielicznych rzeźbiarek w Polsce uprawia land-art. Ma na swoim koncie wiele światowych wystaw i prestiżowych nagród, m.in. Prix du Conseil National.
Ludwika Ogorzelec to wyjątkowo uzdolniona i wyrazista postać, co widać na pierwszy rzut oka. Chociaż jest rzeźbiarką, jej prace wcale nie przypominają standardowych rzeźb. Artystka zajmuje się konstruowaniem instalacji w formie splecionych linii, stworzonych z różnych materiałów, np. drewna, metalu, szkła czy, tak jak w przypadku wystawy w MOS, z cylofonu. Jak sama mówi: "Z rozumienia rzeźby, jako bryły ciężkiej, oglądanej z zewnątrz, wykonanych z materiałów trwałych, zostawiam sobie linię". To właśnie dzięki ich krzyżowaniu kreuje energię i pozytywne napięcia. Próbuje znaleźć punkt równoważący trzy światy, które ją intrygują: świat biologii, maszyn i przyrządów. Znajduje go w delikatnych strukturach, których harmonia zgodnie łączy te trzy dziedziny. Nadaje swoim kompozycjom formy różnych przestrzennych obiektów, np. kul czy piramid.
Ekspozycja znajdująca się w Galerii Sztuki Najnowszej powstała na miejscu. Prezentuje ona głównie charakterystyczne odwrócone piramidy, a także inne kompozycje, które są połączone ze sobą wierzchołkami i ramionami, wychodzącymi z sali po ścianach, czy wyznaczonych punktach na podłodze. Taki zabieg łączenia jest często stosowany przez artystkę, umożliwia on wiązanie różnych przestrzeni, najczęściej zamkniętych z otwartymi. To właśnie przestrzeń jest najważniejsza dla rzeźbiarki, linię wykorzystuje jedynie jako środek umożliwiający naszkicowanie tego, czego nie możemy uchwycić okiem.
Po obejrzeniu wystawy, w sali audiowizualnej artystka przedstawiła prezentację o swoim życiu i twórczości. Pokazała inny autorski cykl instalacji, "Przyrządy Równoważne", gdzie mobilne rzeźby służą do mierzenia równowagi, co według autorki jest spektaklem wielu zjawisk, np. równowagi psychicznej i fizycznej. Zaprezentowała więcej przykładów swoich dzieł, monumentalnych (np. 5m x 7m x 20m) i często bardzo trudnych do wykonania. Ujęła zebranych zarówno spektakularnością prac, jak i swoją skromnością.
Ludwika Ogorzelec poprzez swoją twórczość chce dać człowiekowi szansę na przeżycie czegoś wyjątkowego, niezwiązanego z jego codziennością. Dąży do pobudzenia wyobraźni i myślenia, a także wywołuje w odbiorcy różnego typu emocje, czego doświadczyła m.in. Grażyna Wojciechowska, wiceprzewodniczącej rady miasta. Po obejrzeniu wystawy stwierdziła, że do Galerii przyjechała zabiegana i zmęczona, a dzięki eksponowanym pracom wychodzi z niej spokojna i zrelaksowana.
(tekst: Karolina Oleksa)
4-06-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|