Awangarda, awangarda "Ściana ogniowa" to tytuł wystawy, którą prezentuje Galeria Sztuki Najnowszej. Autorem instalacji jest Wojciech Bruszewski, który również promował swoją debiutancką książkę - "Fotograf". Wernisaż wystawy, połączony z promocją książki, odbył się 29 marca 2008 roku.
Awangardzista Wojciech Bruszewski, urodzony w 1947 roku, z wykształcenia jest filmowcem i fotografikiem. Ukończył studia na Wydziale Operatorskim i Wydziale Reżyserii Filmu PWSFTv i T w Łodzi. Wykładał w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a obecnie pracuje w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Jest profesorem sztuk plastycznych. Jako artysta jest związany ze sztuką awangardową. W latach siedemdziesiątych uczestniczył w międzynarodowym ruchu Kina Strukturalnego. Najważniejszą manifestacją tego ruchu była seria wystaw "Film Jako Film". Wojciech Bruszewski jest prekursorem sztuki video w Polsce. W 1980 roku został stypendystą DAAD w Berlinie Zachodnim. W ten sposób znalazł się na liście elity artystycznej świata. Warto wspomnieć, że pierwszym polskim stypendystą DAAD (Stypendium Forda) był Witold Gombrowicz.
Romuald Kutera, kurator Galerii Sztuki Najnowszej, pokrótce przybliżył sylwetkę Wojciecha Bruszewskiego. Zaznaczył, że jest to artysta, który pierwszy dokonał manipulacji obrazem w Polsce. Dokonywał analizy, burzył stary system realizacji filmowych. Wernisaż podzielony był na dwie wyraźne części. W pierwszej można było zobaczyć instalacje video-art, które mieściły się we właściwej przestrzeni Galerii. Druga część to prezentacja i promocja książki "Fotograf" oraz pokaz 30-minutowego filmu "Exhibicja" o samym artyście, które miało miejsce w sali multimedialnej.
Czeka na Ciebie kanister z benzyną Wszyscy ci, którzy przybyli do Miejskiego Ośrodka Sztuki, nie mogli się zawieść, jednocześnie uczestniczyli, można by rzec, w wiekopomnej chwili, gdyż "Ściana ogniowa" to ostatnia wystawa Wojciecha Bruszewskiego. Artysta ma zamiar poświęcić się do końca pisaniu. Tą wystawą żegnam się ze sztuką, gdyż mam dosyć. Nie chcę robić wystaw. "Ściana ogniowa" jest przede wszystkim hołdem dla ludzi, którzy się podpalili dla wyższych idei, a także dla tych, którzy się wypalili artystycznie. Dość późno odkryłem w sobie talent pisarza. Napisałem książkę, która została dobrze odebrana w kraju, i tym będę się zajmował, gdyż mogę dotrzeć do większego grona ludzi - powiedział. Jednocześnie zaznaczył, że nastaje taki czas, kiedy ludzie nie chodzą do galerii, sztuka wystawowa mało jest promowana, a sale na pewno będą świeciły pustkami.
"Ściana ogniowa" to przede wszystkim instalacje video-artu oraz prezentacja krótkich filmów. W głównej sali Galerii postawiono 9 telewizorów, w których obraz przedstawia ogień. W płomieniach, palą się nazwiska, m.in. Jan Palach, Norman Morrisom, Aline Herz, Ryszard Siwiec czy Roman Kalanta. Są to postacie, które dokonały samospalenia w imię wyższych idei, by zaznaczyć swój protest. Pośrodku telewizorów stoi kanister z benzyną, a obok zapałki. Pochodną tematu jest druga instalacja, która przedstawia zdjęcie Wojciecha Jaruzelskiego z Michaiłem Gorbaczowem, siedzących przy stole, popijających wódkę. Ich głowy skierowane są na telewizor, znajdujący się na sali Galerii. Film w telewizorze przedstawia czyn samospalenia Ryszarda Siwca. Protestując przeciwko inwazji na Czechosłowację dokonał 8 września 1968 samospalenia w czasie ogólnokrajowych dożynek na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie w obecności szefów partii, dyplomatów i 100 tysięcy widzów.
Rozeszły się jak ciepłe bułeczki Druga część wernisażu to przede wszystkim promocja książki "Fotograf". Wojciech Bruszewski przedstawił myśl swojego debiutu pokazując na slajdach wyznaczniki, jakie zainspirowały go do jego napisania. Były to przede wszystkim ważne dla ludzkości odkrycia, jak wynalezienie filmu czy ekscentryczne zachowania artystów. Czytamy we fragmencie:
/.../ "Czyszczenie Sztuki" w sensie, jaki nas interesuje, Rainer wykonał na otwarciu wystawy "Młode Miasto, patrz Młoda Sztuka". Rzecz działa się w Wolfsburgu w listopadzie 1962. Była to wystawa prac nagrodzonych przez bogatego sponsora sztuki, jakim w tym mieście jest koncern Volkswagen. W trakcie oficjalnych przemówień, Rainer postanowił poprawić słabe jego zdaniem obrazy poprzez, jak to nazywał, übermalung, czyli zamalowanie. W zamieszaniu, jakie zwykle towarzyszy takim imprezom, nikt nie zauważył, że jeden z wizytorów wnosi do galerii wiaderko czarnej farby i duży pędzel. Realizując kolejne "zamalowanie" Arnulf Rainer został aresztowany. /.../
Książki Wojciecha Bruszewskiego, które przywiózł ze sobą, rozeszły się jak ciepłe bułeczki. Korzystając z okazji, można było otrzymać imienną dedykację od autora. Wyświetlono również film "Exhibicja", który jest autobiograficznym obrazem iście subiektywnym. Film będzie również wyświetlany na wystawie.
"Ściana ogniowa" Wojciecha Bruszewskiego czynna do 27 kwietnia 2008 roku. Nie przegap.
(tekst: Robert Sławiński)
31-03-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|