Prace Zbigniewa Szota Sztuka nowoczesna to rozległa dziedzina, używająca wielu technik, coraz częściej komputerowych. Właśnie do tej grupy należą wielkoformatowe wydruki Zbigniewa Szota, artysty zajmującego się także malarstwem, rysunkiem i scenografią. Wernisaż jego wydruków odbył się w sobotę, 15 marca 2008 roku, w Galerii BWA.
Już od pierwszego zerknięcia wiadomo było, że wystawa Szota to coś nowego. Z każdej ściany sali wystawowej Galerii biły kontrastowe barwy w rozmiarze "extra large" (największa praca ma wymiary 2,5 x 8 m ). Kolory te układają się w kompozycje przypominające abstrakcję geometryczną lub ekspresyjną, kompozycję rytmiczną z powtarzającym się stałym elementem, a także mozaiki obrazów, zrozumiałych głównie dla autora. Podczas wernisażu kurator wystawy - Gustaw Nawrocki, a także sam artysta zdradzili, że inspiracjami do prac są wspomnienia twórcy z dzieciństwa oraz pejzaże, spostrzeżone w ułamku sekundy i powierzchownie zapamiętane.
W pierwszej chwili monumentalne wydruki mogły wydawać się bezpostaciowymi dziecięcymi malunkami, dopiero przy bliższym kontakcie wyłoniły się z nich kształty, wyraźne linie, które stanowią jakąś historię. Wnioskując ze słów autora, takie chaotyczne, zagmatwane pokazywanie obrazów to odpowiednie przedstawienie pamięci, która zawodzi, miesza i często tworzy nowe historie. Dzięki różnym środkom artystycznym Zbigniew Szot może przedstawić wizje z pogranicza swoich wspomnień i marzeń, a także rozgryźć horyzont i morze, swoje fascynacje. Udowadnia, że tradycyjne malarstwo i nowoczesna technika komputerowa mogą iść w parze i szerzej wyrażać idee artysty. Często chwyta dane zjawisko przy pomocy ołówka, farb, dopiero potem przerabia je przy pomocy komputera i nadaje satysfakcjonującą go formę. Oprócz druków cyfrowych, w jego pracach pojawiają się też kompozycje z akrylu i piasku na płótnie, w których jeszcze dość dokładnie widać pewne elementy jego historii.
Zbigniew Szot urodził się 3 stycznia 1962 roku w Płotach. Uczęszczał do Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie, następnie studiował w PWSSP w Poznaniu, gdzie uzyskał dyplom na Wydziale Wychowania Plastycznego u prof. Alicji Kępińskiej, i z rysunku w pracowni prof. Wojciecha Müllera, a w 1987roku dostał stypendium Ministra Kultury i Sztuki. Od roku 1988 pracuje w macierzystej uczelni. Od 2007 roku jest doktorem habilitowanym sztuk plastycznych. Jest artystą, ale także kochającym mężem i ojcem trójki dzieci.
Wystawa w Galerii BWA to próba wykorzystania współczesnych możliwości do zrealizowania artystycznych wizji. Pokazuje, że technologię można użyć w celu rozwijania sztuki i wydobywania nowych efektów. Szkoda tylko, że w wyniku tego prace artysty stały się w większości nieczytelne i zrozumiałe tylko dla wtajemniczonych.
Ekspozycję można oglądać do 13 kwietnia 2008 roku.
(tekst: Karolina Oleksa)
19-03-2008
/ sprawozdania z tego miesiąca
|