Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

4 w 1

Od soboty, 7 lipca 2007 r., w Galerii BWA Miejskiego Ośrodka Sztuki można oglądać wystawę malarstwa czterech polskich artystów zaproszonych do Gorzowa przez Bogusława Jagiełłę.

Podczas otwarcia kurator Galerii, Gustaw Nawrocki, powiedział, że początkowo chciał wystawić prace gorzowskich twórców, jednak Bogusław Jagiełło zaproponował mu swoich przyjaciół, których poznał na plenerze w Gliśnie: Annę Bochenek, Zbigniewa Chrostka 
i Monikę Krzakiewicz. Każdy z malarzy wystawił po kilka, a nawet kilkanaście prac. Można powiedzieć, że powstały 4 mikro-wystawy - podsumował Gustaw Nawrocki. Bogusław Jagiełło powiedział, że możliwość pokazania tej ekspozycji to dla niego wydarzenie wzruszające, ważne i szczególne.  

Obrazy Zbigniewa Chrostka są zbudowane z dużych płaskich kolorowych form. Proste formy ożywają i są łamane dzięki świetle, które buduje nowe interesujące sytuacje. Artysta stwarza poetycki nastrój z banału. Prace Zbigniewa Chrostka to dokładnie wyważone i przemyślane kompozycje, często zorganizowane na złotym podziale odcinka. Jego obrazy są jednocześnie zamknięciami i otwarciami przestrzeni. Istotną cechą jago pejzaży jest usunięcie z nich ludzi. Uliczki robią wrażenie wręcz opuszczonych miejsc. Mamy więc szansę wędrować po przestrzeniach obrazów nie zakłócając nikomu spokoju, ale jednocześnie mając przeczucie, że jesteśmy intruzami. 

Anna Bochenek to artystka dokonująca interpretacji natury, które w swojej prostocie emocjonalności przypominają prace dzieci. Używa intensywnych kontrastowych barw. Dominantą jej obrazów są agresywnie kładzione zróżnicowane fakturalnie pasy barw. Można powiedzieć, że prace Anny Bochenek przypominają zapamiętane kiedyś 
i przetworzone przez wyobraźnię pejzaże. 

Najbardziej szczera w wyrazie jest Monika Krzakiewicz. Wkłada w pracę dużo emocji, używa barw impresjonistycznych. Stosuje wyszukaną tonację. W swoich obrazach umiejętnie wyraża przestrzeń i odległość. Doskonale oddaje nastrój chwili. Zaletą jej malarstwa jest to, że nie chce na siłę przetwarzać natury w celu wywołania wrażenia, że osiąga styl. Nie komplikuje sytuacji, nie stwarza niepotrzebnych łamigłówek intelektualnych. Jest złączona z tym, co widzi, związana z naturą, którą prawdziwie oddaje. 

Bogusław Jagiełło doprowadził swoją stylistykę do zmanierowania form dochodząc do powtarzalności. Obsesyjnie umieszcza w swoich obrazach tą samą kobiecą postać. Być może podświadomie obrazuje wyidealizowany przez autora wizerunek kobiety. Wysterylizowany kolor i podporządkowana linearyzmowi forma wywołują przeczucie oglądania tego samego obiektu z różnych stron i w różnych sytuacjach. Stylistyka tych prac przypomina bardziej starannie zaprojektowaną okładkę książki, niż zmaganie się malarza z materią mające doprowadzić do zespolenia formy, treści i koloru.

                                                                                    (tekst: Anna Piechocka)

Fotorelacja: http://giik.pl/fotorelacje/298



13-07-2007
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl