OSATJA i Kasia Pielużek 14-16 czerwca 2007 r. w Zgorzelcu odbyły się XXXVI Ogólnopolskie Spotkania Amatorskich Teatrów Jednego Aktora. I nagrodę zdobyła Katarzyna Pielużek z Teatru Kreatury działającego przy Grodzkim Domu Kultury w Gorzowie. Monodram laureatki został zaproszony na tegoroczne Wrocławskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora. Na scenie MDK w Zgorzelcu zaprezentowało się 18 wykonawców z całej Polski.
Gorzowianka zaprezentowała monodram wyreżyserowany przez Przemka Wiśniewskiego, wg scenariusza Agnieszki Kochanowskiej, "A dzieci nie chcę mieć", na motywach prozy Aglaji Veteranyi - pisarki i aktorki pochodzenia rumuńskiego. Autorka wyjątkowo przejmująco mówi o doświadczeniach dziecka w kontakcie ze światem dorosłych. Pokazuje proces kształtowania przekonań i złudzeń, uczenia się strachu przed utratą najbliższych, nieufności wobec obcych, ukrywania, kłamstwa i ucieczki. Dziecko tylko obserwuje i opisuje: matkę, która co wieczór wisi za włosy pod kopułą cyrku, ojca zajętego kręceniem kiczowatych filmów, ciotkę zmieniającą kochanków jak rękawiczki i chodzącą do kostnicy żegnać zmarłych. Każda z tych osób wypowiada swoje credo, które zapada w pamięć dziecka, aby potem stać się podłożem wewnętrznych konfliktów, poczucia pustki i niemożności nawiązania kontaktu z samym sobą. Ale to później… Na razie mamy małą dziewczynkę, która dorasta wśród cyrkowców, codziennie bojąc się, że jej matka spadnie spod kopuły namiotu. Dziewczynkę, której ojciec niszczy ukochaną lalkę, ponieważ w filmie gra rolę zmasakrowanej ofiary. Dziewczynkę, która zaczyna dorastać i widzi jak mężczyźni patrzą na kobiety i co się dzieje potem. To wszystko opowiada dorosła kobieta - Aglaja Veteranyi. Językiem tak ogołoconym z wszelkich ozdobników, że aż bezlitosnym. Słowami prostymi i precyzyjnymi, nie zostawiającymi momentu na oddech. Jej proza na granicy poezji przykuwa siłą wyrazu. Jest tajemnicza, niemal organiczna, pełna czarnego humoru, mocna. Można się upić od razu, ale to nie będzie przyjemne, lekkie pijaństwo. Pomimo że opowiadane przez dziecko historyjki są dla nas egzotyczne i zabawne - dla niego są śmiertelnie poważne.
Teatr Kreatury: http://www.kreatury.px.pl
tekst: Marzena Maćkała fot. Przemek Wiśniewski
19-06-2007
/ sprawozdania z tego miesiąca
|