Slam w Gorzowie Z nową propozycją kulturalną dla gorzowian wyszło Miejskie Centrum Kultury. Własne teksty poetyckie odczytywane przed audytorium, rozmowy przy stolikach, dyskusje, komentarze i refleksje, wszystko przepełnione własnymi poglądami i opiniami – tak można określić Poetycki Hyde Park – Mikrofon dla poety, który organizowany jest co środę o godz. 18:00 w klubie Magnat.
Jak na razie odbyło się pięć spotkań, ale organizatorzy mają nadzieję, że impreza cały czas będzie się rozwijała. – Formuła spotkania jest bardzo luźna, nie mamy nawet żadnego regulaminu występów i na razie go nie będzie, chyba, że zajdzie taka potrzeba. Każdy odpowiada za wypowiadane słowa, arbitrem jest publiczność, która może wynagrodzić brawami, albo pożegnać artystę w mniej miły sposób. Mam nadzieję, że pojawi się więcej poezji, a mniej będzie anegdot i dowcipów – tłumaczy Rafał Stećków z MCK.
Pierwszy w historii slam poetycki odbył się w 1986 roku w Chicago w klubie „Green Mill” . Robotnik i poeta Marc Kelly Smith, szukając sposobu na ożywienie tzw. wieczorów otwartego mikrofonu, zorganizował imprezę, która miała wyrwać poezję z hermetycznego świata krytyków i recenzentów.
(Karol Ziółkowski)
13-02-2005
/ sprawozdania z tego miesiąca
|