Spokojnie „Pod Filarami” W sobotę, 17 marca 2007 r., w gorzowskim Jazz Clubie „Pod Filarami” zagrał międzynarodowy projekt o nazwie „Sweden Poland Jazz”.
Zespół gra w starym, eleganckim stylu, nie wychodząc poza sferę akustyczną. Szef Jazz Clubu, Bogusław Dziekański, określił jego muzykę jako „Prawdziwy jazz, którego niestety rzadko można dzisiaj posłuchać”.
Na pierwszym planie brzmiał miękki dźwięk trąbki Ulfa Adakera. Zarówno z tłumikiem, jak i bez, muzyk ten potrafił wyczarować ze swojego instrumentu dźwięki o ciepłej, przyjemnej barwie.
Sekcja rytmiczna zespołu prezentowała profesjonalne zgranie. Piotr Lemańczyk, kontrabasista, który występował niedawno w Gorzowie wraz z zespołem „Beatlejazz”, nieustannie wspierał melodię solidną podstawą basową.
Stosunkowo rzadko spotykanym instrumentem posługiwał się Dominik Bukowski. Grał on na wibrafonie, którego mistrzowskie techniczne opanowanie budzi respekt.
Nie można nie wspomnieć o perkusiście, Tomaszu Sowińskim. Podawał on beat bardzo adekwatny do realizowanej przez zespół treści muzycznej.
Koncert spokojnej, akustycznej muzyki stanowił pewną odmianę po ostatnim zalewie Jazz Clubu grupami głośnymi i elektronicznymi. Niektórym to się spodobało, innym brakowało „mocnego uderzenia”, ale to już jedynie kwestia gustu.
(tekst: Paweł Winiecki)
21-03-2007
/ sprawozdania z tego miesiąca
|