„Magnat” w Mech obrośnięty Kolejny koncert w Klubie „Magnat” już za nami. Tym razem na scenie zagościł zespół Mech, a występ ten poprzedził krótki koncert gorzowskiego Deliosa. Działo się to w sobotę, 30 września 2006r.
Mech powstał w 1977 roku. Tak długi staż na scenie undergroundowej spowodował, że zespół ten należy już do legendy polskiego „ciężkiego grania”. Po przerwaniu działalności, grupa została reaktywowana z inicjatywy m.in. Jurka Owsiaka. Obecnie w skład zespołu wchodzą: Maciej Januszko – śpiew, Piotr Chancewicz "Dziki" - gitara elektryczna, Krzysztof Najman - gitara basowa, Piotr Pawłowski "Posejdon" - instrumenty perkusyjne.
Fani szeroko pojętej muzyki alternatywnej, których przecież w Gorzowie nie brakuje, na pewno byli zadowoleni z koncertu. Mimo, iż do „Magnata” nie zawitały tłumy, atmosfera była naprawdę gorąca. Na samym początku została wystawiona na próbę cierpliwość publiczności, gdyż wszystkie drzwi były zamknięte, pomimo tego, że dawno minęła teoretyczna pora rozpoczęcia koncertu. Na szczęcie wszystko skończyło się dobrze i wreszcie, po kilkunastominutowym opóźnieniu, drzwi zostały otwarte. Zebranych przywitał Delios, doskonale znany gorzowskiej publiczności z kilku edycji Rock Festiwalu. Zespół zagrał utwory stare i nowe, a wszystkie zostały przyjęte z jednakowym entuzjazmem.
Moment kulminacyjny nadszedł wraz z pojawieniem się na scenie formacji Mech. Serdecznie witamy Gorzów po raz kolejny – przywitał zebranych Maciej Januszko. Później było już tylko muzyka, grana na wysokim poziomie. Pojawiły się utwory sprzed lat, oraz te całkiem nowe. Doskonale sprawdziła się stara prawda, mówiąca, że muzyka łączy pokolenia. Pod sceną nie było podziałów na „młodych” i „starych”, w pogo wszyscy bawili się jednakowo. Oby więcej było takich koncertów w Gorzowie.
(tekst: Monika Kazura)
2-10-2006
/ sprawozdania z tego miesiąca
|