Ruszył jubileusz Rozpoczęły się obchody rocznicy 750-lecia Gorzowa Wlkp. Uroczysta inauguracja miała miejsce w sobotę, 2 września 2006. Na Placu Grunwaldzkim odsłonięty został Dzwon Pokoju.
Podczas uroczystości obecna była grupa byłych mieszkańców Gorzowa – Landsberga. Nie zabrakło także przedstawicieli miast partnerskich Gorzowa, którzy przez cały dzień zwiedzali nasze miasto. Główne uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w katedrze. Później mieszkańcy przeszli na Plac Grunwaldzki, gdzie odbyła się część oficjalna. Były przemówienia, podziękowania, podsumowania przeszłości, plany na przyszłość. Nie zawiedli mieszkańcy miasta, którzy licznie zebrali się na Placu.
Z historią Gorzowa łączy się zarówno Polska, jak i Niemcy. Na początku była to wczesnopiastowska osada rzemieślniczo-handlowa. W 1250r. została opanowana przez Brandenburgię, a w 1257r. gród otrzymał prawa miejskie. Aż do roku 1945 było to miasto niemieckie. Obecnie podejmowane są próby polsko-niemieckiego porozumienia, trudne ze względu na bolesną historię. Problem wojny i przesiedleń podjęła podczas swojego przemówienia Urszula Hasse-Dresing, Przewodnicząca Stowarzyszenia Byłych Mieszkańców Landsberga. Wyraziła także nadzieję na dalszą współpracę, ponieważ stoimy tu nie w imię przeszłości, lecz w imię wspólnej pokojowej przyszłości. Aby jednak budować przyszłość, należy pamiętać o tym, czego nauczyła nas historia. A w przypadku Polaków i Niemców jest ona bardzo trudna. Obecnie dla każdego narodu najważniejszą wartością jest pokój, dlatego słowo to zostało wygrawerowane na dzwonie w trzech językach: polskim, łacińskim i niemieckim. Pierwsze uderzenie w Dzwon Pokoju zostało przyjęte przez mieszkańców z wielkim entuzjazmem. Dopełnieniem uroczystej chwili była „Oda do radości”, wykonana przez Chór „Cantabile” z Grodzkiego Domu Kultury w Gorzowie.
Zakończeniem wieczoru był występ Teatru KTO z Krakowa. Przedstawienie bez słów, „Zapach czasu”, pokazało życie człowieka na przestrzeni wielu lat. Beztroskie dzieciństwo, trudy dorastania, lata szkolne, wreszcie dorosłe życie, czyli wszystko to, z czym zmagać musi się człowiek. Symboliczne ukazanie wszystkich etapów życia, widowiskowe sceny, subtelna gra świateł, alegoryczne motywy i muzyka Piotra Czajkowskiego – stworzyło to niesamowity efekt, a z przedstawienia wszyscy widzowie byli zadowoleni. Po tak owocnym wstępie rosną apetyty na kolejne imprezy związane z tym jubileuszem. Pozostaje tylko niecierpliwe oczekiwanie.
(tekst: Monika Kazura)
5-09-2006
/ sprawozdania z tego miesiąca
|