Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Fotografie Zdzisława Sowińskiego
III Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara "Trwanie i ruch"
Wernisaż wystawy zdjęć Zdzisława Sowińskiego "Wojciech Kilar - teraz, teraz, teraz... i amen"
Filharmonia Gorzowska, 15 maja 2015 r.

"Wystawa Fotografii Zdzisława Sowińskiego powstała z zafascynowania osobowością Wojciecha Kilara. Autor podjął się próby pokazania kompozytora w miejscach jemu najbliższych, a więc na Jasnej Górze, gdzie czerpał inspiracje do swojej twórczości i życiowych wyborów oraz w rodzinnym domu w Katowicach. Wiele zdjęć ma charakter bardzo intymny. Wojciech Kilar godził się na to, by Zdzisław Sowiński uwieczniał go na taśmie fotograficznej, ponieważ obu artystów łączyła długoletnia sprawdzona przyjaźń." (z foldera Festiwalu)

Wystawę otworzyła p. Adrianna Chodarcewicz, pełnomocnik dyrektora Filharmonii Gorzowskiej, i przedstawiając autora zdjęć tej wystawy powiedziała m. in.: "Jest to spojrzenie na Wojciecha Kilara oczami przyjaciela. Pan Zdzisław Sowiński jest autorem ponad 40 dokumentów poświęconych Jasnej Górze, jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików. Odznaczony Medalem Zasłużony dla Kultury Polskiej".

A p. Zdzisław Sowiński na początek pogratulował nam tego pięknego obiektu Filharmonii, m. in. takimi słowami: "Mądrzy gospodarze miast zaczynają od kultury...". A potem opowiadał bardzo ciepło o swojej znajomości z Wojciechem Kilarem. Poznali się w stanie wojennym na Jasnej Górze. A że mieli wspólne zainteresowania, połączyła ich długoletnia przyjaźń. Wojciech Kilar to człowiek ogromnej wiary, mówił autor zdjęć. Jasna Góra była tym miejscem, gdzie odpoczywał i "ładował akumulatory". Prawie zawsze spędzał tam swoje lipcowe urodziny. Był to wielki samotnik i człowiek bardzo wrażliwy. Była to  osobowość w pewnym sensie hermetyczna, zamknięta. Miał poczucie własnej wartości. Nie zaprzyjaźniał się łatwo. Przy nim nie można było sobie pozwolić na bylejakość.

Wojciech Kilar poświęcił się całkowicie komponowaniu. Muzykę filmową stwarzał bardzo szybko i lekko, natomiast inne utwory powstawały dość długo. Cenił sobie to, że mieszkał poza Warszawą, w Katowicach. I bardzo cenił swój dom, w którym mieszkał, a domem duchowym była Jasna Góra. Dobrze czuł się w towarzystwie Braci Paulinów, a oni doceniali jego wartości duchowe. Ostatnie spotkanie autor zdjęć odbył z Wojciechem Kilarem podczas jego pobytu w szpitalu, w sierpniu 2013 roku. Zrobił mu wtedy kilkanaście zdjęć... A zakończył swoją wypowiedź tak: "Teraz Wojciecha Kilara nie ma wśród nas, ale na pewno jest w innym wymiarze. Bo życie nie kończy się na ziemi...".

Fotografie przedstawiają Wojciecha Kilara bardzo zadumanego w różnych miejscach swojego domu, na otomanie i przy fortepianie, wśród kwiatów przed domem i na Jasnej Górze, jak się modli i jak skupiony przysiadł przy grobie Barbary...


Wojciech Kilar (17.07.1932 - 29.12.2013), polski pianista i kompozytor muzyki poważnej i filmowej. Odznaczony Orderem Orła Białego (w 2012 roku). Jako pianista zadebiutował w Konkursie Młodych Talentów w 1947 roku, wykonując własne utwory (II nagroda). Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął studia w PWSM w Katowicach. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w 1955 roku.

Ewa Rutkowska
Fot. Aneta Długołęcka

15-05-2015



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl