Pałac Diamentowego Buddy Muzeum Lubuskie przenosi nas w klimaty Dalekiego Wschodu, za sprawą wystawy Pałac Diamentowego Buddy. Wernisaż, poprzedzony wykładem na temat buddyzmu, odbył się w piątek, 7 kwietnia.
Buddyzm powstał około V wieku p.n.e. w Indiach. Jej założycielem był Siddhartha Gautama, syn księcia z rodu Śakjów, władcy jednego z państw-miast w północnych Indiach. Termin Budda oznacza "przebudzony". Istnieją cztery najważniejsze odmiany buddyzmu: Hinajana (Mała Droga), Mahajana (Wielka Droga), Tantrajana (Diamentowa Droga) i Zen. Różnią się czasem powstania i sposobem praktyk religijnych.
Prezentowana wystawa ukazuje sztukę związaną z najmłodszą odmianą buddyzmu, wadżrajaną (Tantrajana), wyznawaną w Tybecie, Nepalu, Indiach, Bhutanie, Mongolii. Religia ta przejęła dużo elementów z pierwotnych wierzeń Tybetańczyków, czyli religii bon. Stąd rozbudowanie panteonu bogów, obrzędów religijnych i właśnie sztuki. Jest ona całkowicie podporządkowana religii. Ma pomagać wyznawcom w medytacji, obrzędach i kształtowaniu osobowości. Wszystkie przedmioty potrzebne do rytuałów religijnych są wykonane z ogromną precyzją i podporządkowane są ściśle przestrzeganym regułom. Przedstawienie postaci, ich gesty, czy położenie ciała są z góry ustalone. Przestrzeganie surowego kanonu sprawiło, że wszystkie dzieła, nawet z odległych zakątków świata, są do siebie podobne. Powstają także dzieła niezgodne z kanonem, jednak takie nie są dopuszczane do obrzędów religijnych.
Na wystawie przedstawiono między innymi thanki, czyli obrazy umieszczone w ozdobnym obszyciu, które można swobodnie zwijać. Mają ona pomagać w medytacji i skupieniu. Obserwacja tych pieczołowicie wykonanych dzieł wywołuje zachwyt nad sztuką wadżrajany. Przedstawione są tam bóstwa, otoczone symbolicznymi znakami. Także same postaci bogów są symbolem. Można zobaczyć także cykl obrazów przedstawiających życie i śmierć Buddy. Innymi obrazami są mandale, które podobnie jak thanki mają służyć w celach religijnych. Osobny element wystawy stanowią posążki bogów i przedmioty używane do praktyk religijnych. W tybetańskiej odmianie buddyzmu, obrzędy są bardzo rozbudowane i wymagają udziału osób doświadczonych, najczęściej są to mnisi.
W nastrój dalekiego Tybetu wprowadziła zebranych także oprawa wystawy. Można było spróbować zielonej herbaty, w powietrzu roznosiła się woń kadzidełek, a z głośników dobiegały głosy mnichów pogrążonych w medytacji.
Wystawa została zorganizowana we współpracy z Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie. Zaprezentowane eksponaty pochodzą z Nepalu, Mongolii i Tybetu.
(tekst: Monika Kazura)
10-04-2006
/ sprawozdania z tego miesiąca
|