Wielkie Dzieła - Wielkie Kreacje Koncert symfoniczny Pamięci Mariny Jaszwili "Wielkie Dzieła - Wielkie Kreacje" Filharmonia Gorzowska, 27 lutego 2015
Program: Piotr Czajkowski (1840-1893) Koncert skrzypcowy D-dur op. 35 (trzy części) I. Allegro moderato - Moderato assai II. Canzonetta. Andante III. Finale. Allegro vivacissimo Przerwa Antonin Dvořák (1841-1904) VII Symfonia d-moll op. 70 (cztery części) I. Allegro maestoso II. Poco Adagio III. Scherzo: Vivace IV. Finale: Allegro Dyrygent - maestro Monika Wolińska
Koncert poświęcony był gruzińskiej skrzypaczce i pedagogowi Marinie Jaszwili (1932-2012). I pięknie go zagrał wspólnie z naszą Orkiestrą skrzypek Roman Simović. Nic dziwnego, że publiczność nie chciała go wypuścić ze sceny, więc zagrał na BIS. Ale publiczności i tego było mało, więc ponownie wyszedł razem z panią dyrygent Moniką Wolińską. Tym razem powiedział kilka słów o swojej pani pedagog. Podziękował jej za naukę i powiedział też: "Nie jest to proste grać, gdy z obłoków patrzy i słucha Marina... Była mi wspaniałą 'matką', nauczyła wszystkiego. Ona przygotowała mnie do Konkursu im. Wieniawskiego. I to ona otworzyła mi świat. Jej talent i dusza, na zawsze będzie z nami....". Podziękował też Orkiestrze za fantastyczny wieczór. A p. Monika Wolińska dodała, że po przerwie ponownie go zobaczymy i usłyszymy...
I część, to Koncert skrzypcowy D-dur, op. 35 Piotra Czajkowskiego. Zaczęło się i trwało cały czas niezwykle romantycznie, nastrojowo, lirycznie, ale też dynamicznie i pięknie. Melodyka utworu, w której bardzo dobrze wybrzmiewa rosyjski koloryt i temperament. "Jest to dzieło nadzwyczajne, oddające najbardziej znamienne cechy muzyki tego kompozytora, liryzm, bogactwo inwencji melodycznej oraz inspirację rosyjską twórczością ludową." A do tego mistrz i wirtuoz partii solowej na skrzypcach Roman Simović. I można było się zapomnieć i zaczarować... "W tym utworze słychać skrzypce we wszystkich ich rejestrach i pełnej gamie barw. Jest to jedna z najlepszych kompozycji Piotra Czajkowskiego." Orkiestra grała też jak "zaczarowana". To było po prostu piękne.
Po przerwie: Weszła Orkiestra FG "wzmocniona" poznanym już skrzypkiem Romanem Simovićem i zabrzmiała nie mniej pięknie Symfonia d-moll op. 70 Antonina Dvořáka. "Jest to dzieło, w którym kompozytor wznosi się na szczyty symfonicznej koncepcji i formy - mistrzowska logika w prowadzeniu tematów, żywotność i ekspresja, odważne i przebogate harmonicznie brzmienia. W utworze dominuje dość posępny, momentami tragiczny nastrój... Z pewnością do najwspanialszych momentów zaliczymy imponującą kulminację pod koniec I części, refleksyjne, choć pełne emocji Poco Adagio z jego trzema tematami eksponowanymi kolejno przez instrumenty dęte drewniane, smyczki oraz waltornie, zaskakujące kontrasty tempa i nastroju w części III czy wreszcie kończącą symfonię triumfalną kodę." (informacje z programu koncertu) I ponownie był BIS ze specjalną dedykacją od pani dyrygent.
Roman Simović - skrzypce. Nieprzeciętna wirtuozeria, wrodzona muzykalność i wyobraźnia otworzyły mu drogi na estrady całego świata. Jest to jeden z najbardziej utalentowanych skrzypków swojego pokolenia. Laureat wielu międzynarodowych konkursów, w tym Konkursu Skrzypcowego H. Wieniawskiego. Jako solista występował z wieloma wiodącymi orkiestrami w Londynie, Kanadzie, Szwajcarii, Holandii, Pradze i innych ważnych miastach. Współpracuje z największymi współczesnymi artystami. Jest też bardzo aktywnym i zapalonym kameralistą - twórcą i członkiem znakomitego zespołu Rubikon String Quartet, z którym koncertuje i nagrywa. Jako pedagog prowadzi kursy mistrzowskie m. in. w USA, Wielkiej Brytanii, Izraelu. W sezonie 2013/2014 nagrał album CD z Londyńską Orkiestrą Smyczkową, dyrygując od pulpitu. Gra na instrumencie Antonio Stradivariego z 1709 roku, ufundowanym przez Jonathana Mouldsa - prezesa Banku Amerykańskiego.
Marina Jaszwili (1932-2012) - gruzińska skrzypaczka i pedagog. Urodziła się w Tbilisi. Naukę gry na skrzypcach rozpoczęła w wieku 6 lat u swojego ojca - profesora Luarsaba Jaszwili. Edukację kontynuowała w Konserwatorium im. Czajkowskiego w Moskwie. Zadebiutowała z orkiestrą mając 9 lat. A regularnie zaczęła koncertować mając 11 lat. Laureatka wielu konkursów międzynarodowych, m. in. H. Wieniawskiego w Poznaniu w 1952 roku - III nagroda. Od 1957 roku była solistką filharmonii w Moskwie. Była też dyrektorem artystycznym Orkiestry Kameralnej w Gruzji. Koncertowała z wieloma orkiestrami i dyrygentami w wielu krajach. Prowadziła także bardzo ożywioną działalność pedagogiczną, była profesorem Konserwatorium Moskiewskiego. Prowadziła liczne warsztaty mistrzowskie. Trzykrotna jurorka Konkursu Wieniawskiego.
Ewa Rutkowska
27-02-2015
/ sprawozdania z tego miesiąca
|