Literackie Potyczki w Łubu Dubu Literackie Potyczki z udziałem Edwarda Derylaka z Żagania i Ireneusza K. Szmidta z Gorzowa Prowadzenie: Beata P. Klary i Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk Gorzów, restauracja Łubu Dubu, 5 lutego 2015
I jak zwykle początek, to "potyczki" na teksty obu bohaterów wieczoru. Tym razem są to w większości teksty prozatorskie. Jako pierwszy p. Edward Derylak - przeczytał fragment opowiadania pt. "Szczęście". Tekst gęsto przetykany mocnymi słowami, a dotyczył chorego, który obudził się na łóżku, ale... szpitalnym. P. Ireneusz K. Szmidt - przedstawił swoje opowiadanie "Zielone oczy Ludwiki" z tomu opowiadań "Czerwone korale". Tekst dotyczący pięknej... topielicy gdzieś na wsi. P. Edward - fragment opowiadania pt. "Hasan" z tomu "Wedelmann". P. Ireneusz - wiersz z cyklu "Podróże z ojcem". Utwór mający dwa życia. Jest bowiem zapisany jako wiersz i w formie prozatorskiej. Tekst dotyczy młodości autora i okresu wojny. Mówiący o łódzkim getcie.
P. Edward - aby nieco tę ponurą atmosferę nieco rozluźnić przeczytał tekst pt. "Desperat", dotyczący wizyty u dentysty. A p. Ireneusz - tekst "Ballada o podróży do siódmego nieba". I ponownie p. Edward, teraz tekst dotyczący snu o dziewczynie. P. Ireneusz - utwór "Ruda" o robieniu herbaty. I p. Edward - fragment "Opowieści jednego wieczoru". Tekst bardzo żartobliwy, ale i ponury. O tym jak pijani koledzy zagipsowali pijanego współbiesiadnika i co z tego wyniknęło... P. Ireneusz - przeczytał kolejny tekst "Z czerwonych korali" o starym mleczarzu i kominiarzu, który spadł z dachu... I na koniec p. Edward przedstawił fragment "Swatów", a p. Irek wierszyk z konkluzją.
W Turnieju Jednego Wiersza udział wzięli: Krystyna Caban - "Walentynka" Kalina Moskaluk - "Jajko" Daria Wojewodzic - "Psychiatryk" Michał Owczarek - "Restauracja" Zenon Cichy - "Moje piekło" Łucja Fice - "Teraz możesz wszystko" Laureatami Turnieju zostały dwie panie: Krystyna Caban i Kalina Moskaluk.
Podczas obrad jury Beata P. Klary poprosiła o pomoc w utrzymaniu na rynku czasopisma literackiego "Migotania", który ponownie nie dostał dofinansowania Ministerialnego. A p. Agnieszka Kopaczyńska-Moskaluk przeprowadziła wywiad z rodzinami dzisiejszych bohaterów. O panu Edwardzie Pani powiedziała, że jest to człowiek bardzo wrażliwy. I że nie ingeruje w jego teksty, bo czasem tylko się to udaje. A p. Krystyna o Irku powiedziała, że musi go obligować termin, wtedy przysiada i np. kończy zaczęte dzieło. Bardzo dużo pracuje nad tekstami innych autorów. Choć powinien wreszcie pomyśleć o swojej nowej twórczości, bo to, co jest, napisał jakiś czas temu. I na koniec tak go zdefiniowała: "Jest duży, wolny, spokojny i dobry".
Na pytanie Agnieszki: "Gdzie jest poezja, a gdzie jest proza", skierowane do obu Panów, najpierw odpowiedział p. Irek: "Poezja to sztuka, proza to lustro rzeczywistości. Poezja ma muzę, proza jej nie ma. Poezja to świat wymyślony przez autora. Proza towarzyszy człowiekowi od jego urodzenia. Prozę tworzy się z dodatkiem fikcji. Musi być w niej ziarnko prawdy, a nie cała pustynia". P. Edward dodał, że proza wymaga czasu i cierpliwości. W prozie tak jak w poezji pisze się i wraca i wraca... poprawia. Według niego dobrze jest, gdy autor pisze i poezję i prozę. Poezja to ulotne wrażenie. P. Ireneusz dodał jeszcze: "Po przeczytaniu niekiedy wiersza zyskuje się więcej, niż po przeczytaniu jakiejś grubej książki... Ważne jest to, aby mówić własnym głosem". A p. Edward wyjaśnił skąd u niego tematyka wojny i hitleryzmu. Powiedział, że motyw zaczerpnął z opowiadań o wielkiej ucieczce z obozu w Żaganiu oraz z wielu reportaży.
Dyskusja o literaturze, o natchnieniu, wenie, inspiracjach i wielu innych zagadnieniach oraz o prowincjonalizmie, i co to znaczy, toczyła się dość długo... Następne Potyczki dopiero 16 kwietnia.
Ewa Rutkowska Fot. Aneta Długołęcka
5-02-2015
/ sprawozdania z tego miesiąca
|