Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Kruki Michała Bajsarowicza
Wernisaż wystawy Michała Bajsarowicza - "Kruki"
Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Herberta / Galeria Pod Kopułą
Gorzów, 5 lutego 2015

Zaraz po wejściu do gorzowskiej Książnicy dostrzegamy "latające" nad nami duże czarne ptaki. Jest ich kilkanaście, unoszą się wysoko, aż do samej kopuły... Są one jednak "na uwięzi". Zbierająca się publiczność zadziera głowy i patrzy... a potem idzie na II piętro... i wyżej... bo słychać piękną muzykę... Na III piętrze, na schodach siedzi Kajetan Pawłowski i gra na instrumencie rodem ze Szwajcarii, zwiącym się Handpany (ręczna patelnia?). Dźwięki rozchodzą się po całej przestrzeni, ale niewiele słychać na piętrze, gdzie dyrektor WiMBP p. Edward Jaworski dokonał otwarcia wystawy. Bo tu jest tłum. Każdy coś mówi i szepce jakieś uwagi...

A p. dyrektor o Michale Bajsarowiczu powiedział m. in: "Typowy gorzowianin, choć urodził się w Puszczy Drawskiej". (Michał dodaje: "na poligonie...", co powoduje liczne uśmiechy. Bo Michał tak ma. Lubi dowcipkować...) A p. dyrektor dalej: "Wystawiał na bardzo wielu wystawach w Gorzowie, w kraju i za granicą. Znamy go z bardzo wyrazistych, pełnych ekspresji aktów. Ale, że lubi zaskakiwać, więc dzisiaj zupełnie coś innego...". Michał Bajsarowicz podziękował wszystkim za tak liczne przybycie. I powiedział, że zajmowanie się sztuką, to jest jego zawód. Bo jeśli nie to, to co? W tej pracy pociąga go sprawa podstawowa - zwyczajna krecha. A kruk dlatego, że będąc często w Łośnie, na drzewie jego posesji przesiadywał właśnie kruk i coś... gadał... Z czasem, gdy się zapoznali i polubili, to "pogadali" sobie razem. Niestety po obcięciu niektórych konarów tego drzewa, kruk się już więcej nie pojawił...

Te rysunki ptaków (wenę czerpał w kurniku) wykonywał dla siebie. Lubi rysować. Ale do wystawienia ich na widok publiczny namówił go p. Zbigniew Olchowik. No i możecie Państwo oglądać jak chcecie... Jest to plon ponad dwumiesięcznej pracy. Na koniec powiedział: "Kruk, to jak człowiek, jest bardzo przyjazny". Istnieje powiedzenie: "Kruk krukowi oka nie wykole". A ja dodam, że o człowieku raczej mówimy inaczej: "Człowiek człowiekowi wilkiem...".
Na tej wystawie ptaki są w różnych pozach, samotne i w parach. Całość robi wrażenie... nawet przyjazne.

W różnych legendach i podaniach opisywana jest długowieczność tych ptaków. Niektórzy uważali, że żyją one trzy razy dłużej niż człowiek. Młode ptaki podróżują w gromadach. Jednak później tworzą pary na całe życie i bronią swojego terytorium. Kruk z ludźmi występuje od tysięcy lat. W Polsce jest to nieliczny ptak lęgowy. Dojrzały kruk może ważyć ponad 1,5 kg. Dożywają do 15 lat. Choć zdarzają się przypadki żyjących około 40 lat. Naukowcy udowodnili też, że kruki umieją połączyć elementy zdobytej wcześniej wiedzy, by rozwiązać nowy problem. Odkryto też, że kruki spośród wszystkich ptaków mają najbardziej rozwinięte fragmenty mózgu, odpowiadające za kojarzenia faktów. Kruk często występuje w literaturze. Słynny jest wers z Hamleta: "Już kruk krakaniem do zemsty daje hasło". Pisali o nim też bajkopisarze. W różnych strasznych legendach kruk siedzi na ramieniu Baby Jagi... Jest ptakiem dającym natchnienie i złym wróżbiarzem, czarcim sługą...

Michał Bajsarowicz (1963), artysta malarz, rzeźbiarz, scenograf i plakacista. Urodził się w Drawsku Pomorskim, ale od wczesnego dzieciństwa mieszka w Gorzowie. Ukończył Technikum Budowlane i PWSSP w Poznaniu. Po uzyskaniu dyplomu otworzył własną pracownię. Był też instruktorem ds. plastyki w MCK. Specjalizuje się w akcie, który traktuje jako motyw i pretekst w poszukiwaniach formalnych. Często w swoich pracach łączy malarstwo z rysunkiem. Jest autorem kilkunastu scenografii w gorzowskim Teatrze. Prace swoje wystawiał na bardzo wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych w Gorzowie, w kraju i za granicą.

(Tekst w oparciu o encyklopedię multimedialną.)

Wystawa czynna: luty - marzec 2015.
Były kwiatki, wino, kawa i herbata oraz szarlotka upieczona przez mamę Artysty...

Ewa Rutkowska
Fot. Aneta Długołęcka 


5-02-2015



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl