Recital "Kobieta - Czasownik" Recital pt. "Kobieta - Czasownik" Marty Andrzejczyk z Olsztyna z zespołem, z udziałem Elżbiety Kuczyńskiej Gorzów, Grodzki Dom Kultury, 21 listopada 2014
Grodzki Dom Kultury znajduje się "na zakręcie". Ten piękny, zabytkowy budynek idzie "pod młotek". Bo teraz tylko gruby portfel może go uratować przed dalszą degradacją... Ale jak powiedział Konrad Stala witając artystów i widzów, jeszcze będzie się "działo" do końca miesiąca. Koncert rozpoczęła p. Marta Andrzejczyk wspominając swoje pobyty w Gorzowie i współpracę z bardzo popularnym kiedyś gorzowskim Teatrem "Kreatury". Przedstawiła swoich muzyków: piano - Piotr Banaszek, gitara - Marcin Stanczewski, i zaśpiewała bardzo romantyczny utwór, mniej więcej z takim początkiem: "Zaszeptała noc... dobranoc. Zaszeleściła. I w gałęziach dzikiego bzu spały cicho pąki. Zaszeptała noc... Zaszeleściła...".
Na ten koncert przyjechała na zaproszenie Sergieja i Konrada. Poznała też kiedyś Elę, którą zaprosiła do udziału w koncercie. Ela Kuczyńska zaśpiewała dwa utwory, jak powiedziała, "sięgające korzeniami do kobiecości...". I posłuchaliśmy: "... czy jestem Sarą? Czy gram Sarę?...". I kolejny utwór ze słowami: "Już dopełniła się ostatnia z życia uczt...". I ponownie główna bohaterka wieczoru, Marta Andrzejczyk. Zaproponowała nam udział w tej muzycznej podróży. Na początek piękne "Tango Notturno", które przed wojną wylansowała Wiera Gran, polska piosenkarka, artystka filmowa i kabaretowa. Kolejny utwór, nie mniej piękny, z muzyką Władysława Szpilmana i taką piękną strofą zaczynającą piosenkę: "Pachnie drzewo wiatrem kołysane...". Wszystkie jej piosenki pokazują artystkę, która "wie co robi", jest "scenicznym zwierzęciem".
Zaśpiewała też jeden utwór z repertuaru E. Demarczyk o pięknej Rebece... Druga połowa koncertu to były podziękowania i specjalne dedykacje. Najpierw piosenka dla Sergieja Sokołowa z repertuaru Żanny Biczewskiej. Na koniec piosenki dołączył Sergiej i zaśpiewał kilka wersów w oryginalnym języku... Potem był konkurs z nagrodami na pozytywkach. I ciąg dalszy życzeń i dedykacji, dla Marzeny, Eli, Marka i Konrada, z którym kiedyś grała w "Kreaturach". Na zakończenie zaśpiewała, tak jak rozpoczęła. Bardzo romantyczny utwór z pięknym tekstem "... a może jestem... w kwiatach polnych...". A na bis "Walc dla zakochanych" z repertuaru Wiery Gran.
Marta Andrzejczyk - Olsztynianka. Absolwentka Studium Aktorskiego o kierunku Warsztat reżysera i animatora kultury. W 2003 roku ukończyła Animację Społeczno-Kulturalną na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Pracuje w Miejskim Ośrodku Kultury, też w Olsztynie. Występuje w Teatrze. Jest założycielką teatru dla dzieci "Talencik". Laureatka wielu nagród i wyróżnień, także z gorzowskim Teatrem "Kreatury". Nagrywa płyty.
Ewa Rutkowska Fot. Radosław Siuba
21-11-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|