Logowanie
|
|
Relacje |
|
Wieczór z gwiazdami Teatr im. J. Osterwy - Scena Letnia, 6 lipca 2014 "Wieczór z gwiazdami" w wykonaniu Dziupli Artystycznej
To już rytuał. Wszystkich zebranych wita dyr. Teatru p. Jan Tomaszewicz. "Sala" nabita, z dostawkami. Jest lato i w większości w placówkach kultury "sezon ogórkowy", albo jakieś zajęcia z dziećmi... Więc wszelkie produkcje mają "wzięcie". A tu na dodatek można zobaczyć... gwiazdy. Myślałam, że już nie wracamy do takich imprez "pod publiczkę" z konkursami za... czekoladkę, do poprzebieranych wykonawców za kogoś... Pan artysta powiedział, co prawda, że to pastisz... zabawa... wiem. Ale takie "gwiazdy" odwiedzały kiedyś... świetlice. A ja zawsze mam w sobie dużo dobrej woli, szukam pozytywów. Więc może trzeba dać na "luz"?...
Najpierw wyszła Merlin Monroe (p. Aleksandra Kostka - pogodynka TVP, aktorka serialowa) i zaprosiła do zabawy widzów, rozdając lizaki. Potem usiadła na kolanach p. Krzysiaczka, którego zaprosiła na scenę, a tam już był Elvis Presley (p. Piotr Dzięcielski - aktor musicalowy i serialowy, znany m. in. z "M jak miłość"). I zawody, kto jest lepszym Presleyem. Potem uczyli nas piosenki o... Gorzowie: "Sialalala, lato w Gorzowie. Morza (chyba rzeki) szum i gorące letnie słońce...". Potem dwa utwory śpiewa Afric Simone. I z Afryki przenosimy się do Skandynawii. Teraz kolej na występ dwójki z ABBY i usłyszeliśmy dwa słynne utwory. Nie wiem czy artyści je śpiewali z półplaybackiem? Czy był to pełny playback? Jedno było dobre, że była to muzyka "starych dobrych czasów". Taka sentymentalna podróż po dobrych piosenkach... I chyba ten program obliczony był na 50 plus. I teraz konkurs z nagrodami. Mamy odgadnąć tytuł filmu, z którego leci muzyka. Już po kilku taktach unosiły się ręce do góry. Były to filmy m. in. "Ojciec chrzestny", "Titanic", "Bonanza"…
Po konkursie na scenie pojawiają się (chyba) bracia Blues Brothers, w garniturach i piosenka "Everybody needs somebody"... Ale potrzebna jest dłuższa przerwa, więc Pan opowiada kilka dowcipów, najpierw o mężczyznach, których można porównać do znanych marek samochodów, a potem o kobietach, które mogą być jak... Europa... Ale po chwili pojawia się Danuta Rinn i śpiewa "gdzie te chłopy", a Pan za kulisami przeobraża się w Rosiewicza i śpiewa słynnego "krakowiaka". Do piosenki o Chałupach Z. Wodeckiego zaprosił pięć pań. Panie ubrano w okulary i girlandy kwiatów i "robiły" za... balet. Na zakończenie tego "Spotkania z gwiazdami" wchodzi Maryla Rodowicz z gitarą i śpiewa piosenkę "Kamień zielony" i "Małgośkę". Do kolejnej piosenki zaprasza publiczność i wspólnie śpiewamy "Bal". Ale tak zupełnie na koniec jest jeszcze... Michał Wiśniewski, jako "wisienka na torcie". I ponownie śpiewa także "sala". "Zawsze z tobą chciałbym być, przez całe lato...".
I kwiaty i pocałunki i brawa (ale nie takie entuzjastyczne, jak dla p. Zosi wczoraj...).
Ewa Rutkowska Fot. Marek Ryś
6-07-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
|
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|