Logowanie
|
|
Relacje |
|
Wystawa Katarzyny Nawrockiej Wernisaż wystawy Katarzyny Nawrockiej pt. "Masa" w Kamienicy Artystycznej Lamus - 9 maja 2014 r.
Jest nas kilkanaście osób. Oglądamy to minimum zdumieni nieco... Zaglądamy w zakamarki... może to nie wszystko... Otwarcia jak zwykle dokonuje pan Zbigniew Sejwa, dyrektor Kamienicy. W swej wypowiedzi nawiązuje do wcześniejszego pomysłu "wyłuskiwania" młodych, ciekawych, kreatywnych utalentowanych studentów na wielu uczelniach artystycznych w Polsce i stwarzania im możliwości pokazywania się publiczności. Udostępniania sali, nawet do całkowitego jej przemalowania (tak jak w tym przypadku). Na potrzeby tej wystawy, Galeria zmieniła swoje oblicze. Nawet podłoga jest pomalowana na... biało. Otwarcie przebiega też bez światła, jak wiemy dzieła zawsze są jasno oświetlane. Godz. 19.00, więc nie jest ciemno, ale to wszystko, jak się później dowiadujemy, ma swoje znaczenie.
Na otwarciu obecni są też dwaj wykładowcy Akademii Sztuki ze Szczecina. Co mam nadzieję dodaje wiary w siebie artystce. Ta wystawa to pewien rodzaj sztuki, którą nazywamy "minimalizmem". To także w pewnym sensie "walka" z czasem i materią. To wykorzystywanie różnych przedmiotów, ale to też historia tych przedmiotów... Gdy patrzymy na jakiś przedmiot, często "widzimy" jego historię, on z czymś się wiąże, podpowiada treść dzieła. Pani Katarzyna Nawrocka łączy niektóre elementy materii i powstaje dzieło o innym znaczeniu. Np. ślad po zwiniętej w rulon ziemi. W tej pracy, jak powiedziała, inspiracją były konflikty polityczne... Każdy potrzebuje jakiegoś miejsca na ziemi, jest ona "wydzierana", zagrabiana. Tu ziemia też jest zwinięta jakby na chwilę. Po m-cu zmieni się całkowicie, choćby wyschnie... Albo ta powtarzalność ruchów w instalacji wideo. Czy życie nie składa się z powtarzalności? A pióra i silikon. Symbioza czegoś sztucznego z materią naturalną. Malarstwo wg pani Katarzyny, to stan umysłu, to patrzenie na świat własnymi oczami, to kreacja.
Pani Katarzyna urodziła się w Gorzowie, tu ukończyła I Liceum. Teraz studiuje na Akademii Sztuki w Szczecinie. Jest na II roku. W swoich realizacjach posługuje się malarstwem, obiektami, instalacją video art. Kluczowe dla jej twórczości ma doświadczenie związane z szeroko pojętą materią, wykorzystywanie różnych przedmiotów i ich historia, bo każdy przedmiot jakąś historię ma.
Na tej wystawie znajduje się jedna praca pana Andrzeja Patera (więcej prac artysty można od dziś oglądać w Galerii Terminal08 przy ul. Grobla 15; wystawa czynna do 6 czerwca br.). Jak powiedział - jest to obraz, który istnieje.
Ewa Rutkowska Fot. Tomek Frank
9-05-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
|
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|