Logowanie
|
|
Relacje |
|
KSIĘŻNICZKA CZARDASZA w Filharmonii Księżniczka Czardasza to największy sukces Emmericha Kalmana. Ta Operetka w 3-ch aktach z 1915 roku jest ważnym i liczącym się dziełem w repertuarze Operetki Wiedeńskiej. Premiera odbyła się w tym samym roku, właśnie w Wiedniu.
Do najsłynniejszych przebojów z tego dzieła należy duet Edwina i Sylwii "Choć na świecie dziewcząt mnóstwo...". Albo duet Boniego i Feriego "Artystki, artystki, artystki z Variete..." stanowiący motyw przewodni operetki... W gorzowskiej Filharmonii obejrzeliśmy "skondensowaną" wersję tego dzieła. Gorzowska orkiestra w bardzo licznej obsadzie, a za pulpitem dyrygenckim maestro SZYMON KAWALLA. Pięknym nastrojowym utworem wprowadzają nas w atmosferę zawiłych perypetii i miłosnych rozgrywek...
Akt I W sali budapeszteńskiego Variete "Orfeum" wszyscy czekają na występ gwiazdy Czardasza Sylwii. Artystka, w której kochają się wszyscy bywalcy kabaretu, niebawem ma wyjechać na tournee do Ameryki. Są tu hr. Boni, przyjaciel Sylwii wraz z przyjacielem hr. Ferim. Jest też szaleńczo zakochany w niej książę Edwin, który ma się niebawem ożenić, ale też musi stawić się w pułku... Boni i Ferii rozmawiają o wyjeździe Sylwii i o tym pożegnalnym wieczorze i śpiewają "Artystki, artystki, artystki z Variete... nie biorą miłości zbyt tragicznie... Dziewczęta, które przez naturę stworzone, by urzekać nas...". Wchodzi Sylwia i Edwin. Ona śpiewa i tańczy dla niego czardasza i zaprasza wszystkich na pożegnalnego szampana. Edwin nie chce się pogodzić z jej wyjazdem, prosi ją o rękę i spisuje zobowiązanie, że się z nią ożeni... I płynie jeden z najsłynniejszych przebojów... "Choć na świecie dziewcząt mnóstwo, usta lgną ku jednym ustom..." i dalej... "Cóż, że innych są miliony...". Ale sielankę mąci wieść, że Edwin ma się wkrótce ożenić... Sylwia zrozpaczona wyjeżdża z Bonim. On na pożegnanie śpiewa "Artystki, artystki, artystki z Variete, nie biorą miłości zbyt tragicznie...".
Akt II W pałacu Edwina trwają przygotowania do jego zaręczyn z hrabianką Stasi. Po powrocie z Ameryki Sylwia i Boni udają małżeństwo. Zazdrosny Edwin odwleka swoje zaręczyny... i ciągle spogląda na Sylwię, a hrabia Boni "mąż" zakochuje się w Stasi. Ona jednak zakochana w Edwinie razem z nim śpiewa... "niczym gołąbeczki dwa, będziemy żyć małżonko ma... Przy mnie ty, przy tobie ja... Ja przy tobie, przy mnie ty, jak gołąbki dwa...". Wchodzi Sylwia z Bonim i wzajemnie się przedstawiają... to moja żona, to moja narzeczona... Czułości Sylwii i Boniego wzbudzają irytację Edwina, więc ganiają się po... sali. Po chwili obydwie pary tańczą i śpiewają... "żonko, żoneczko nikt nie tańczy tak jak ty...". I zamieniają się partnerami... Boni oświadcza się zdumionej Stasi i śpiewa... "Bo to jest miłość, ta głupia miłość, o której nie wiesz kiedy przyszła i jak...". I następuje "rozwód" Boniego i Sylwii. Szczęśliwy Edwin z Sylwią śpiewają... "Co się dzieje, oszaleję... tylko przy mnie bądź... W rytm walczyka serce śpiewa, kochaj mnie, bez miłości świat nic nie wart... kochaj mnie...". I okazuje się, że Boni i Sylwia nie są małżeństwem. Ona mówi, nie jestem hrabiną tylko Księżniczką czardasza..., tylko artystką i drze w strzępy zobowiązanie Edwina o małżeństwie. Dając mu wolność i razem z Ferim śpiewają... "bo to jest miłość, ta głupia miłość..."
Akt III Feri namawia Sylwię do powrotu do Variete, aby powróciła do śpiewu i występów. I śpiewa... "Graj Cyganie graj... tylko nie graj o miłości, tego dosyć już mam...". Dołączają do niego Sylwia i Boni. Sylwia mówi: "Po co mam się gryźć, kiedy mogę w Czardasza iść...". Zostaje sam Boni, do którego podchodzi Stasi i proponuje mu piosenkę, tylko dla niego, w języku miłości. Na koniec zapytała desperacko, czy się z nią ożeni... I śpiewają... "bo to jest miłość, ta głupia miłość". Wybiegają. A Ferii opowiada Edwinowi dzieje swojej rodziny i proponuje, aby się przeciwstawił ojcu i ożenił z Sylwią. Z tej opowieści Edwin dowiaduje się, że jego matka też kiedyś była artystką... I Finał. Dwie szczęśliwe pary tańczą i śpiewają... "Bez miłości świat nic nie wart... kochaj mnie...". Bo tak powinna kończyć się... operetka... Ogłasza Feri.
I są kwiaty i owacje na stojąco i jest bis... Operetka to także ten cały blichtr, oprawa... i wtedy te absurdalne problemy są do zaakceptowania... A gdy nie ma tego operetkowego "zaplecza" i oglądamy takie sobie aktorstwo, to czasem nie jest do śmiechu, jak to w operetce bywa...
*Szymon KAWALLA - profesor zwyczajny w dziedzinach: sztuki muzyczne, dyrygentura symfoniczno-operowa i kompozycja. Dziekan Wydz. Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki na Uniw. Muzycznym Fr. Chopina W Warszawie. Jest absolwentem PWSM w W-wie. W 1992 roku otrzymał od Prezydenta RP tytuł naukowy profesora sztuk muzycznych. Odznaczony najwyższymi odznaczeniami państwowymi, laureat licznych nagród. *Jolanta KREMER (sopran, Sylwia) - absolwentka Akademii Muzycznej w Katowicach. Laureatka Nagrody Artystycznej Dyrektora GTM za sezon 2002/2003 oraz Nagrody Prezydenta Miasta Gliwice w dziedzinie kultury za 2003 rok. *Anna LEŚNIEWSKA (sopran, Stasi) - absolwentka Hist. Sztuki na KUL oraz studiów wokalnych w AM w Katowicach. Laureatka wielu wokalnych konkursów. W 2013 roku, na konkursie Ady Sari otrzymała nagrodę za najlepsze wykonanie utworu współczesnego. Współpracuje z Krakowską Operą Kameralną.
*Oskar JASIŃSKI (tenor, Edwin) - absolwent AM PSM im. Karłowicza w Katowicach. Laureat z 2011 r. nagrody specjalnej Związku Artystów Scen Polskich na IX Międzynarodowym Festiwalu Wokalnym Belcanto, a w 2012 r. reprezentował Polskę na XXIV Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Klasycznej na Białorusi. *Piotr KOPROWSKI (tenor, Boni) - absolwent AM w Katowicach. Laureat Międzynarodowego Festiwalu w Brześciu/Białoruś, Śląskiej Sceny Młodych Talentów "Chopin 2010" w Siewierzu oraz Międzynarodowego Konkursu Zespołów Wokalnych w Czechach. Solista Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". *Jacek WOLEŃSKI (baryton, Feri) - dziennikarz muzyczny, konferansjer, stały współpracownik Filharmonii Zabrzańskiej, Toruńskiej Orkiestry Symfonicznej i Radia Piekary. Często prowadzi koncerty większości polskich orkiestr, w tym Filharmonii Narodowej. W roku 2012 uhonorowany przez Ministra Kultury medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Ewa Rutkowska Fot. Michał Kapuściński
7-02-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
|
Komentarze
brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
|
Kalendarz imprez
|