Logowanie
|
 |
Relacje |
 |
OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA W piątek w gorzowskiej Filharmonii odbył się koncert z okazji Dnia Pamięci i Pojednania. 30 stycznia to data symboliczna... Tak ze sceny mówiła dawna mieszkanka Landsberga (dzisiaj Gorzów Wlkp.), pani Christa Greuling. Ocalić od zapomnienia, nie zapomnieć swoich rodzinnych stron. To powinno być mottem nas wszystkich. I tych z kresów wschodnich... i tych, którzy dzisiaj zebrali się na tym koncercie. Christa Greuling zacytowała wiersz Wisławy Szymborskiej "Koniec i początek". Poetka tak go rozpoczęła: Po każdej wojnie/ ktoś musi posprzątać./ Jaki taki porządek/ sam się przecież nie zrobi.../. Wczoraj (30.01) Dzień Pamięci i Pojednania obchodziliśmy po raz 20-ty. Są to podwaliny dla rozwoju tego miasta. Ta wspólna działalność jest możliwa dzięki przychylności władz miasta i datków landsberczyków...
Przeważnie raz w roku wielu byłych landsberczyków odwiedza to miasto, pielęgnując zachowane piękne wspomnienia z dzieciństwa i młodości... Ja także, razem z państwem wysłucham z przyjemnością pięknej muzyki dzisiejszego koncertu... I wtedy usłyszeliśmy... Dobry wieczór paniom... dobry wieczór panom... Dzisiejszy wieczór, to także pretekst, aby przypomnieć dzieła kompozytorów niemieckich... Na początek Franz Poenitz (1850-1912) i utwór na harfę - Todestanz der Willys op. 24, który wykonała przy absolutnym skupieniu widowni pani Elżbieta BAKALARZ - solo na harfę. (Pani Elżbieta współpracuje z gorzowską orkiestrą.) Po około 10 minutach do harfistki dołączyły smyczki i dwa flety. I wspólnie, pod dyrekcją maestro Moniki WOLIŃSKIEJ wykonano dzieło Georga Friedricha Handla (1685-1759) - Koncert na harfę i orkiestrę B-dur op. 4 nr 6 HWV 294. Było to: Andante - Allegro, Larghetto i Allegro moderato. Koncert niezbyt długi (ok. 13 min). Po zakończeniu piękna harfistka, w pięknej czarno-białej kreacji z trenem otrzymała gromkie brawa i kwiaty...
Po przerwie Teraz orkiestra zabrzmiała w całej swojej krasie. Na scenie zasiadło prawie 60 muzyków. W programie Jean Sibelius (1865-1957) - I Symfonia e-moll op. 39. Składająca się z 4-ch części: 1. Andante, ma non troppo - Allegro energiko, 2. Andante (ma non troppo lento), 3. Scherzo:Allegro i 4. Finale. Najpierw chwila skupienia i odzywa się klarnet w towarzystwie werbli... i smyczki i zwiększa się tempo... i chciałoby się powiedzieć "leć muzyko...". Jest ona "dookoła" i nad nami... Druga część rozpoczyna się z zadumą i wzlatuje gdzieś tam... ale po chwili opada, cichnie... aby ponownie wzlecieć w dal... I znów raz żywiołowo i... spokojnie... A na koniec jakaś mroczna przestrzeń z żarem i zawrotne tempo... i po chwili... "anielsko", można było "odlecieć", zadumać się, prawie rozkołysać... Ale to koniec. I były bardzo długie owacje i kwiaty.
Elżbieta BAKALARZ - harfistka urodzona w Krakowie. Tu też w czerwcu 2001 roku ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną. Brała udział w wykonaniu szeregu utworów symfonicznych i oratoryjnych. Wiele z nich komponowano z myślą o NIEJ właśnie... Obok indywidualnych recitali była i jest solistką wielu orkiestr kameralnych, m.in Concerto Lamelli, Sinfonietta i Forum Sinfonia, Orkiestra G.F. Telemanna. Rozwija także działalność artystyczną w kameralistyce. Monika WOLIŃSKA - od kwietnia 2013 jest Dyrygentem Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej. W 2009 roku zadebiutowała w nowojorskiej Cornegie Hall. Edukację muzyczną rozpoczęła w wieku 6 lat. Ukończyła trzy kierunki studiów: skrzypce, prowadzenie zespołów wokalno-instrumentlnych oraz dyrygenturę symfoniczno-operową. W 2011 roku odznaczona odznaką honorową "Zasłużony dla kultury polskiej".
Franz Poenitz - to wybitny harfista, kompozytor, malarz. Twórca wielu znakomitych dzieł na harfę. Jest wirtuozem harfy. Jego nastrojowy i romantyczny w ekspresji zaprezentowany na koncercie utwór, to utwór nawiązujący do legend o Willys - duchach dziewcząt, które umarły, nie doczekawszy ślubu. W nocy gdy wybija północ, powstają z grobów, zbierają się jako armia i wyruszają młodzieńcom na spotkanie... by szukać zemsty... Każdy napotkany musi z nimi tańczyć... Jest to taniec do utraty tchu..., aż do śmierci... Każdy młody mężczyzna, który zatańczy z Willys, musi umrzeć...
Georg Friedrich Handel - w koncercie usłyszeliśmy Koncert na harfę i orkiestrę. Handel bardzo silnie eksponuje instrument solowy, orkiestrę traktując jako dyskretny akompaniament, bez nadmiernej ekspresji i z zachowaniem bardzo delikatnej faktury.
Jean Sibelius - najwybitniejszy kompozytor fiński. Jeden z najwybitniejszych symfoników swego czasu. Wyróżnia go oryginalny własny styl z rozbudowaną, wyrazistą melodyką, zastosowaniem brzmień archaicznych oraz melodii czerpanych z fińskiej muzyki ludowej. Jego I Symfonia e-moll op. 39, to muzyka z emocjami, barwna i pełna kontrastów. Słyszymy tu patetyczną nutę dramatu i posępną melancholię...
Miło było usłyszeć podczas zapowiedzi, nie tylko to co jest w programie... na dodatek ładnym językiem...
Ewa Rutkowska Fot. Michał Kapuściński
31-01-2014
/ sprawozdania z tego miesiąca
|
|
Komentarze
Artystki nazwisko zostało przekręcone |
georgegorzow, 4-02-2014 00:03 |
Harfistka nazywa się Baklarz , a nie Bakalarz.Od kiedy nazwiska wykonawców piszemy wielkimi literami!?Owszem pierwsza litera imienia.. |
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..
|
|
 |
Kalendarz imprez
|