Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Kolędy w Cerkwi
W sobotę, punktualnie o 17.00 w gorzowskiej Cerkwi pod Wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny odbyło się siódme już kolędowanie dla publiczności, która i tym razem zgromadziła się dość licznie. 

Przy wtórze dzwonów kolejno na schodki przed Ikonostasem wchodzili chórzyści. W tej pięknej i nieco egzotycznej scenerii powitał zebranych i wykonawców nowy proboszcz świątyni ks. Jarosław BIERYŁKO. Witając gości oficjalnych i licznie zgromadzoną publiczność podkreślił wagę tych spotkań z kolędą. Powiedział, że tą ważną tradycję Bożonarodzeniową należy pielęgnować, kontynuować dialog między Wschodem i Zachodem, aby wzajemnie się poznawać, integrować i scalać środowisko. A przecież najłatwiejsza droga, to droga poprzez śpiew i takie zwyczajne kontakty. Po tych ważnych słowach, "pałeczkę" przejął dyrygent i niekwestionowany twórca chóru SOTIRIA p. ALEKSANDER LEWCZYSZYN i zabrzmiała muzyka.

Koncert trwał nieco ponad godzinę. Usłyszeliśmy kilkanaście kolęd w oryginalnym języku, adekwatnym do miejsca tego spotkania. Wszystkie kolędy mówią o szczególnej radości, więc i tu, choć w mało znanym nam języku można było usłyszeć m.in. "...Dobry weczir, dobrym ludiom...., To na niebie pojawiłas nowa zwiezda...". Albo "...Powiedz księżycu powiedz, jakim śpiewem i graniem go zbawię... Powiedz wietrze... nikt się nie dowie... Powiedz co w niebie. Jak go przytulę do siebie...". I "...Radujse niebo, Chrystus narodiłsa... radujse niebo...". Kiedyś, może przed 3-4 laty, na takim koncercie chór zaśpiewał kilka kolęd także w języku polskim. Tym razem po polsku zabrzmiały tylko dwie. Jedna z nich to piękna, nastrojowa, znana "wszem i wobec" kolęda "Lulajże Jezuniu moja perełko. Lulaj ulubione me pieścidełko...". I druga na zakończenie. Wtedy dyrygent zaprosił wszystkich zebranych do wspólnego kolędowania i zabrzmiała także znana kolęda "Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi...." odśpiewana na stojąco.

Na pożegnanie ponownie zabrał głos proboszcz tej parafii ks. Jarosław Bieryłko, wspominając poprzedniego proboszcza ks. Bazylego Michalczuka, który pod koniec ub. roku odszedł na zawsze. Powiedział też, że kolęda to czas na spotkania i na modlitwę. To czas miłości wzajemnej i tolerancji. A przykładem takiej tolerancji na pewno jest ten chór, w którym śpiewają ludzie różnych zawodów, w różnym wieku i różnych wyznań. Złożył wszystkim serdeczne życzenia, aby taka rodzinna atmosfera panowała zawsze, w każdej sytuacji. Podziękował publiczności i p. WŁODZIMIERZOWI, Staroście parafii oraz wszystkim wykonawcom. Podziękował też sponsorom i parafianom, którzy chór i cerkiew wspomagają.


Gorzowska Cerkiew jest pierwszą świątynią prawosławną wzniesioną po 45 roku na Ziemiach Zachodnich. Zbudowano ją na planie krzyża greckiego, którego każde ramię ma długość 25 m. Taka sama jest też wysokość kościoła. Dach przykryto pięcioma kopułami. Centralna i największa symbolizuje Chrystusa, cztery mniejsze - czterech ewangelistów. Wybudowano ją w latach 1989-1995 z inicjatywy 40 rodzin przesiedlonych z Sadecczyzny w okolice Gorzowa. Konsekrowana we wrześniu 1995 roku. Wewnątrz znajduje się Ikonostas zaprojektowany i wykonany przez Policealne Studium Ikonograficzne w Bielsku Podlaskim w 1995 roku. Budową gorzowskiej Cerkwi bardzo intensywnie zajmował się poprzedni proboszcz świątyni ks. Bazyli Michalczuk (zmarły w październiku 2013 roku).

Chór SOTIRIA został utworzony w 2005 roku. A twórcą tego zespołu jest dyrygent p. Aleksander LEWCZYSZYN. Główne zadanie chóru, to śpiewanie podczas niedzielnych nabożeństw. Ale chór także koncertuje w kościołach, cerkwiach i na różnego rodzaju imprezach także poza terenem miasta. "Sotiria" - greckie imię kobiece, które oznacza Zbawienie. Wyróżnia się prawdziwą pasją do muzyki...

Ewa Rutkowska
Fot. Ferdynand Głodzik

11-01-2014



/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze


brak komentarzy

zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl