Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zrozumiałem.
Gorzów Wielkopolski

Lubuskie warte zachodu
 
 
 
 
Logowanie
 
 
 

nie jesteś zarejestrowany?
wpisz proponowany login i hasło, a przejdziesz do dalszej części formularza..
Relacje

Plan dla gorzowskiej kultury

Wydział Kultury Urzędu Miasta przygotował koncepcję restrukturyzacji miejskich instytucji kultury na najbliższe lata. Kilka placówek zostanie zlikwidowanych.

3 lutego została zaprezentowana koncepcja na najbliższe lata dotycząca gorzowskiej kultury. Zakłada jeszcze w 2012 roku likwidację Domu Kultury Małyszyn oraz Klubu Nauczyciela. W 2013 z map miasta zniknie Grodzki Dom Kultury, a Klub Myśli Twórczej Lamus ma być włączony w struktury Miejskiego Ośrodka Sztuki. W 2014 wspólne zaplecze administracyjne mają mieć Jazz Club Pod Filarami i Filharmonia Gorzowska. Wydział Kultury zakłada, że w mieście będą funkcjonowały trzy instytucje kultury, dla których organizatorem będzie miasto i jedna prowadzona wspólnie z samorządem województwa (aktualnie jest osiem miejskich instytucji, jedna wspólna i dwie prowadzone przez samorząd). Planowana restrukturyzacja szacunkowo ma przynieść ok. 1,5 miliona oszczędności w budżecie. 



Pozostać mają: Miejskie Centrum Kultury - zarządca Amfiteatru, organizator imprez plenerowych, koncertów, festiwali w przestrzeni miasta oraz koordynator Gorzowskiej Orkiestry Dętej, działalności sekcyjnej w klubach osiedlowych - rozważania nad modyfikacją nazwy; Miejski Ośrodek Sztuki - funkcja wystawiennicza, Kino 60 krzeseł, włączony w struktury Klub Myśli Twórczej Lamus - rozważania nad modyfikacją nazwy; Centrum Edukacji Artystycznej - Filharmonia Gorzowska - działalność statutowa, z administracyjnie włączonym w strukturę Jazz Clubem Pod Filarami przy zachowaniu nazwy i dotychczasowego profilu działalności oraz marki i tożsamości klubu; Wojewódzka i Miejska Biblioteka Publiczna im. Z. Herberta - jak dotychczas; dodatkowo dwie instytucje, dla których organizatorem jest samorząd województwa: Teatr im. J. Osterwy i Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta.



Potrzeby zmian w gorzowskiej kulturze wynikają z chęci dostosowania struktury organizacyjnej Miejskich Instytucji Kultury do prowadzonej działalności w kontekście skali miasta; dostosowania oferty kulturalnej do potrzeb mieszkańców i powstania silnie sprofilowanych instytucji; poprawienia wizerunku i zmotywowania instytucji do zwiększenia inicjatyw i poszerzenia oferty kulturalnej, usprawnienia systemu zarządzania i nadzoru nad MIK; racjonalizacji zatrudnienia w MIK i kosztów utrzymania administracji i obiektów. Są to jedynie koncepcje, wynikające z chęci usprawnienia gorzowskich placówek kulturalnych. Pracownicy Wydziału Kultury są otwarci na propozycje. 

Oprac. Robert S. Sławiński



3-02-2012
/ sprawozdania z tego miesiąca
 
Komentarze

wszystkie tematy

czytany temat:

rozumiem robert, 8-02-2012 14:15
Rozumiem chęć usprawnienia gorzowskich instytucji kultury na najbliższe lata. Niektóre pomysły mają sens, nie widzę jednak sensu ograniczania dostępu kultury ludziom, których nie stać nawet na „wymagane z podatków dobre imprezy”, a wydarzenia na „wstęp wolny” to ich niekiedy jedyne zetknięcie z dobrą sztuką (taki charakter prezentuje m.in. Grodzki Dom Kultury, KMT Lamus). Wydaje się, że wiele ciekawych inicjatyw kulturalnych w ostatnim czasie organizowane były przez różne stowarzyszenia lub impresariaty. Widzę tu więc jakieś zagrożenie dla miasta, że anonimowi dla władz ludzie organizując życie kulturalne. W ramach tych stowarzyszeń są konkurencją dla Wydziału Kultury, bo na pewno nie dla instytucji, które nie jedne pomysły wspierają. Uczestnicząc w gorzowskiej kulturze od dawna, dochodzę do wniosku, że problem nie leży w instytucjach, ale w ich menadżerach, którym chyba brakuje wizji, pomysły może i są. Bardzo dobre wydarzenia kulturalne, wielkie nazwiska, atrakcyjne warsztaty i festiwale przeplatają się z mizerią promocyjną uwzględniającą tylko gorzowski rynek i tych samych ludzi, których można zobaczyć na każdej wystawie. Ci są oczywiście potrzebni, zapewne nie jeden jest pasjonatem kultury, ale ile można się kisić we własnym sosie i słuchać tych samych rzeczy? Wizja równa się atrakcyjności. Chyba każdy lubi atrakcyjne rzeczy. Stąd powstawanie różnych stowarzyszeń o charakterze kulturalnym – widać, że mieszkańcom zależy na kulturze w ich mieście, w końcu to ich miejsce, oni go tworzą, żyją tu i oczekują rozsądnych decyzji od władz.

brak komentarzy
zaloguj się aby móc komentować ten artykuł..

Kalendarz imprez
Sfinansowano w ramach Kontraktu dla województwa lubuskiego na rok 2004

Copyright © 2004-2024. Designed by studioPLANET.pl. Hosting magar.pl