Palenie zabija powoli Najstarsi górale nie pamiętają takich tłumów w największej sali biblioteki wojewódzkiej przy ulicy Kosynierów Gdyńskich, jak 15 czerwca na spotkaniu z Marią Czubaszek.
Nie uważa się ona ani za dziennikarkę, ani za pisarkę czy nawet satyryczkę. Twierdzi, że zajmuje się głupotami, ale czyni to konsekwentnie od wielu lat - od radiowej "trójki", gdzie była autorką słuchowisk i tekstów piosenek po wspaniałą rolę babci Maggie w serialu "Spadkobiercy". Za sukces uważa zdobyty w zeszłym roku NIEnajpiękniejszej pod hasłem - Stara ale jara (3 paczki dziennie) i czuje się zaszczycona, że wygrała nawet z Jolą Rutowicz (która była zdziwiona, że nie wybierają najpiękniejszej i o mało nie uciekła z finałowej gali). Z kabaretów ceni najwyżej Hrabi z Joanną Kołaczkowską i Kabaret Moralnego Niepokoju. Świetnie jej się współpracuje także z Arturem Andrusem.
Skrzącego się humorem monologu można było słuchać bez końca (ale najwyżej 1,5 godziny, bo dłużej bez papierosa autorka nie wytrzymuje). Na szczęście pytań było niewiele.
Maria Czubaszek mogłaby stanowić żywy przykład dowcipu opartego na tytułowym haśle (w oryginale było - Alkohol zabija powoli), gdzie ktoś dopisał - A mnie się nie spieszy. I oby tak dalej.
Tekst: Jerzy P. Duda Fot. Arkadiusz Sikorski
15-06-2011
/ sprawozdania z tego miesiąca
|