22 stycznia to dla diecezji zielonogórsko-gorzowskiej bardzo ważna data, bowiem tego dnia –  równo dwadzieścia pięć lat temu – zginął w wypadku samochodowym ks. bp Wilhelm Pluta. Z tej okazji w gorzowskiej katedrze odprawiona została msza święta, której przewodniczył bp dr Stefan Regmunt.

"Kościół w Polsce miał w swojej historii miał wielu wybitnych biskupów, lecz bp Pluta należy do najwybitniejszych z nich" - przypomniał słowa ks. abp. Józefa Michalika ordynariusz naszej diecezji. Te słowa są szczególnie bliskie osobom, które miały okazję nie tylko osobiście poznać bpa Plutę, ale również przypatrywać się jego pracy duszpasterskiej, a tę zauważył nawet Jan Paweł II. "On budował niejako fundamenty kościoła gorzowskiego w czasach bardzo trudnych dla naszego kraju. Długie lata zarządzał kościołem gorzowskim najpierw jako administrator, a później jako jego biskup" - powiedział podczas spotkania z wiernymi w 1997 r.

Homilię wygłosił ks. prof. Józef Swastek z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Wyjaśniał w niej rolę świętych w życiu wszystkich wierzących. Na tej eucharystii nie mogło zabraknąć przedstawicieli władz świeckich oraz licznych stowarzyszeń.

Oprawę muzyczną zagwarantował chór Cantabile, działający przy Grodzkim Domu Kultury. Muzycy wykonali stałe części mszy: Kyrie, Sanctus, Benedictus i Agnus Dei Josepha Noyona, "Alleluja" Henry'ego Purcella oraz kilka kolęd i pastorałek.

Msza zakończyła oficjalnie obchody Roku Biskupa Wilhelma Pluty.

Tekst: Miłosz Żurawski
Fotorelacja: Arkadiusz Sikorski