Ożywiać oznacza też zabawiać Po raz trzeci już odbyły się 9 czerwca prezentacje artystyczne w Jazz Clubie "Pod Filarami" pod nazwą Re-Animacje.
Imprezę zorganizowali Hanna Kaup i Marek Piechocki. Nazwa na pozór nie jest taka łatwa do odgadnięcia. Re - jest to powtarzanie jakiejś czynności, słowo animować kojarzy się nam natomiast najczęściej z ożywianiem, jednak po głębszym przewertowaniu słownika wyrazów obcych, można doczytać się, iż słowo to oznacza również zabawianie i zachęcanie.
- Tak właśnie należałoby interpretować tytuł tych prezentacji - tłumaczy Hanna Kaup.
Na tego typu prezentacjach rzadko zjawiają się profesjonaliści, czy wybitni artyści. Zazwyczaj są to zwykli ludzie, których mijamy na ulicy, nie zdając sobie sprawy, że mają oni ukryte talenty.
- Tego typu pokazy mają skupić w mniejszym gronie ludzi, którzy podobnie myślą i mają podobne zainteresowania oraz umiejętności - dodaje pani Hanna.
Czwartkowa impreza przyciągnęły około stuosobową widownię. Główną koncepcją są prezentacje wierszy, jednak recytacje poszczególnych uczestników przeplatają się z prezentacjami innych umiejętności. Tematem wiodącym była tym razem przestrzeń, więc również została ona nieco przybliżona publiczności, m.in. pod kątem matematycznym i filozoficznym przez Hannę Kaup, muzycnie przez Olę Gałażewską (fortepian i śpiew), a plastycznie poprzez obrazy i ceramikę z galerii Grzegorza Piotrowskiego.
Najlepszym mówcą tego wieczoru okazał się Lech Jakubowski, który został nazwany przez publiczność żartobliwie "klownem". Za swój występ utrzymał statuetkę Niebieskiego Skrzydła Anioła.
Już teraz organizatorzy planują kolejne Re-Animacje. Na czas wakacji zostaną one zawieszone. Ruszą w drugi czwartek września, tematem przewodnim będzie woda.
(Tekst: Tomasz Zaleski)
21-06-2005
/ sprawozdania z tego miesiąca
|